23 cze 2008

Małgorzata Kidawa-Błońska i szał miłości, czyli o "PO staje się mało wiarygodną partią".

W poprzednim tygodniu Małgorzata Kidawa-Błońska, szefowa warszawskiej Platformy Obywatelskiej w przedziwny sposób postanowiła wytłumaczyć czytelnikom Gazety Stołecznej przyczyny problemów jej partii w utrzymaniu większości na Targówku.

Fragment artykułu "PiS atakuje uczuciami na prawym brzegu Wisły":
(...) - Sytuacja jest trudna i trochę nietypowa - komentuje Małgorzata Kidawa-Błońska, szefowa warszawskiej Platformy. - Ale tam, gdzie szaleje miłość i przyjaźń: piękne uczucia, stajemy się bezradni.

(...) Miłość

Sytuacja na Targówku wygląda tak: PiS złożył wniosek o odwołanie przewodniczącego rady. Kolejnym ruchem ma być próba odwołania burmistrza Grzegorza Zawistowskiego (PO).

Pod wnioskiem są podpisy PiS. Jednak burmistrz wskazuje inspiratora: to młody polityk SdPl Sebastian Kozłowski. - Atakuje od początku kadencji. Był tu kiedyś wiceburmistrzem, nic mu się nie podoba. Jesteśmy w koalicji z lokalnym komitetem mieszkańców. Z dwoma panami z SdPl nie chcemy mieć nic wspólnego - wyjaśnia Zawistowski.

Ostatnio do panów dołączyła związana z Platformą Kamila Kardas. - Z panem Sebastianem stanowią piękną parę. Młodzi ludzie, tylko dobrze im życzyć - mówi Kidawa-Błońska.
Źródło: Iwona Szpala, Jan Fusiecki, PiS atakuje uczuciami na prawym brzegu Wisły, Gazeta Wyborcza Stołeczna, link do strony.

No proszę, według Pani Poseł była Radna PO zdradziła własną partię z miłości do radnego SDPL. Jakie to wszystko proste w świecie pięknych uczuć.

Katarzyna Kardas nie otrzymała szansy od autorów artykułu (Iwona Szpala, Jan Fusiecki), aby odpowiedzieć Małgorzacie Kidawie-Błońskiej. A warto poczytać, co ma do powiedzenia była radna PO.

Jej komentarz "Dlaczego odeszłam z PO?" zamieściła gazeta Echo Targówka, Bródna i Zacisza. Wybrane fragmenty:
(...) Wbrew wszelkim spekulacjom chciałabym zapewnić, iż ostatecznym powodem mojego odejścia z klubu nie była chęć głosowania za odwołaniem przewodniczącego rady Zbigniewa Poczesnego, czy też "podkupienie mnie" przez SDPL.

Faktem jest, iż od samego początku nie byłam w stanie zaakceptować postępowania niektórych członków klubu PO oraz burmistrza Grzegorza Zawistowskiego. Wielokrotnie odnosiłam wrażenie, że decyzje podejmowane przez klub PO i obietnice "bez pokrycia" (np. Arena Varsovia, kompleks sportowy przy ul. Kołowej) składane mieszkańcom przez zarząd dzielnicy powodują, iż PO staje się mało wiarygodną partią. Ja zaś, wstępując do PO liczyłam na efektywną pracę na rzecz Targówka.

Z przykrością muszę stwierdzić, iż inicjatywy zarządu dzielnicy od samego początku budzą mój sprzeciw i powodują, iż wielokrotnie zmuszona byłam postępować wbrew swoim przekonaniom, w dodatku ze szkodą dla lokalnej społeczności.

Przykładem jest skandaliczny program mikrorewitalizacji Targówka, przyjęty głosami PO. Zgodnie z definicją, rewitalizacja to działanie skupione na ożywieniu zdegradowanych obszarów miast i doprowadzenie do stanu, w którym obszary te zmieniają swoją funkcję. Zgodnie z logiką, program ten powinien objąć w pierwszej kolejności Targówek Fabryczny. Tak się nie stało, bo zarząd - oczywiście bez żadnych konsultacji z radnymi oraz mieszkańcami - uznał, iż rewitalizacją zostanie ob-jęte w większości nowe Bródno. Przyznaję, że ja również - jako członek PO - zmuszona byłam głosować "za", czego do tej pory żałuję.
Źródło: Link do strony.

Bajdurzenie odurzonej miłością Pani Radnej? Wątpię.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Gorąco polecam ten link, on wiele wyjaśnia:
http://www.youtube.com/user/agasiorowski

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.