Istnieje punkt informacji turystycznej prowadzony przez organizację pozarządową, który chciałby współpracować z miastem. Pracuje od poniedziałku do soboty i według twórców jest "prowadzony przez grupę młodych ludzi z pasją".
Czy jako osoba odpowiedzialna za miejskie pieniądze zdecydowałbyś/zdecydowałabyś się na współpracę z tą organizacją pozarządową, aby wesprzeć ich inicjatywę, czy może wolisz stworzyć niedaleko konkurencyjny miejski punktu informacji turystycznej, w którym będzie siedział urzędnik dwa dni w tygodniu?
Materiał z dzisiejszego Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego:
Aż 1.5 roku czekając na włączenie punktu do miejskiej sieci informacyjnej? Co za absurd.
Więcej w temacie również w Stołecznej: Pojedynek o turystów na Pradze Północ.
Czy jako osoba odpowiedzialna za miejskie pieniądze zdecydowałbyś/zdecydowałabyś się na współpracę z tą organizacją pozarządową, aby wesprzeć ich inicjatywę, czy może wolisz stworzyć niedaleko konkurencyjny miejski punktu informacji turystycznej, w którym będzie siedział urzędnik dwa dni w tygodniu?
Materiał z dzisiejszego Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego:
Aż 1.5 roku czekając na włączenie punktu do miejskiej sieci informacyjnej? Co za absurd.
Więcej w temacie również w Stołecznej: Pojedynek o turystów na Pradze Północ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.