26 wrz 2008

Super Express, "Stop bandytom" i obietnice Pani Prezydent.

Super Express rozpoczyna akcję "Stop bandytom", która ma być wymierzona w uprzykrzających życie mieszkańcom "pospolitym rzezimieszkom, podwórkowym pijakom i blokersom".

Akcja ma polegać na odbieraniu sygnałów od czytelników (telefon, mail, spotkania) i przekazywanie ich do Policji i Straży Miejskiej. Te służby będą na podstawie tych sygnałów wysyłać dodatkowe patrole lub aktualizować mapę zagrożeń.

Na spotkaniu w Super Expressie Pani Prezydent obiecała:
Planujemy systemowe wsparcie dla policji, straży pożarnej i straży miejskiej. Jedną rzecz trzeba podkreślić - wsparcie finansowe dla policji, które rocznie wynosi dwadzieścia kilka milionów złotych, oznacza nie tylko możliwość kupna sprzętu, ale przede wszystkim dofinansowanie dodatkowych patroli.

Bezpieczeństwo w komunikacji miejskiej to dla nas priorytet - wprowadziliśmy specjalne procedury, które określają wytyczne do przetargów na nowe tramwaje i autobusy. Wszystkie pojazdy kupowane w przetargach, które obecnie ogłaszamy, będą wyposażone w monitoring. Deklaruję też, że ochroniarze zatrudnieni przez Zarząd Transportu Miejskiego będą dbać o bezpieczeństwo podróżnych, a nie kontrolerów biletów.

Chcemy dalej rozwijać system monitoringu wizyjnego. W przyszłym roku zakupimy i zamontujemy 43 nowe kamery.

Chcemy pomagać policji i wspieramy ją w walce ze stadionowymi chuliganami. By zmienić wizerunek warszawskiej piłki nożnej, potrzeba dwóch rzeczy: nowej, wygodnej infrastruktury, od małych boisk po obiekty takie jak Legia. Popieram policję w rozprawach z pseudokibicami, którzy od lat psują obraz piłki nożnej. To szczególnie ważne w kontekście przygotowań do EURO 2012.
Źródło: Link do strony.

Jest w tych obietnicach trochę standardowej propagandy.

Pani Prezydent obiecując nowe kamery nie wspomina, że to za jej rządów spowolniono rozwój monitoringu miejskiego, czego dowodem jest fiasko przetargu na nowe kamery i roczne wypracowywanie nowej koncepcji. Więcej w Rozbudowa monitoringu miejskiego, obietnice a działania.

Nowe kamery w nowych autobusach i tramwajach to dobre działanie, ale istotny jest stopień realizacji następującej obietnicy z programu wyborczego:
Docelowo zamierzamy zainstalować kamery w każdym wagonie i autobusie, na przystankach i pętlach tramwajowych, na peronach i w miejscach dojścia do stacji kolejowych. Uruchomimy system przycisków antynapadowych dostępnych dla kierowców i motorniczych.
Notka sprzed roku: Realizacja obietnic o bezpiecznej komunikacji z programu Pani Prezydent.

Dofinansowanie Policji jest porównywalne do dofinansowania z lat poprzednich (bez znaczących wzrostów), ale już z dodatkowymi patrolami jest gorzej. Polska w styczniu 2008 napisała tak: "20 tys. dodatkowych patroli policyjnych pojawi się w tym roku na ulicach Warszawy." Raport z podsumowania kadencji 2002-2006 opublikowany na stronach miasta zawierała taką informację: "Miasto finansuje dodatkowo patrole policji (w latach 2004/2005 ponad 25 tys. dodatkowych patroli rocznie)".

12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

z tego co wiem to zjawisko blokersów w Warszawie nie istnieje. Blokersi zostali stworzeni właśnie na potrzeby propagandy. podwórkowi pijacy? owszem są ale czy oni szkodzą? Po drugie stwarzanie map zagrożeń na podstawie zgłoszeń mieszkańców bez solidnej weryfikacji również mija się z celem. Niestety ludzie zgłaszają wszystko co jest realne i wymyślone np. jeśli kiedyś widzieli osobę z puszką piwa to potrafią latami zgłaszać, że tu chodzą "pijane wyrostki". Oczywiście nikt nie ma odwagi solidnie zweryfikować tych danych bo zawsze przyda się do usprawiedliwienia wpompowywania kolejnych milinów w policję i straż miejską. Marccell.

Anonimowy pisze...

czytamy:
Obietnice straży miejskiej:

Tworzymy specjalną mapę bezpieczeństwa Warszawy. Do tej pory nanosiliśmy na nią informacje o naszych interwencjach. Ta mapa to instrukcja dla patroli straży miejskiej, gdzie trzeba pojawiać się częściej i w której części miasta występują określone zagrożenia. Poszerzymy te informacje o sygnały Czytelników "Super Expressu". Chcemy być wszędzie tam, gdzie ludzie czują się zagrożeni i gdzie nas potrzebują.

Insp. Tadeusz Bereda (52 l.), zastępca komendanta stołecznego policji:
Akcja "Super Expressu" STOP BANDYTOM z pewnością pomoże policji w walce z najbardziej uciążliwą dla mieszkańców pospolitą przestępczością

Zbigniew Leszczyński (49 l.), komendant straży miejskiej:
Doskonała akcja "Super Expressu". Straż miejska od razu się do niej przyłącza. Liczymy na cenne sygnały od Czytelników o miejscach niebezpiecznych.

Zadziwiające, że instytucje powołane do zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony spokoju i porządku publicznego nie posiadają takiej wiedzy????
Czy jak zwykle siejemy ferment żeby uzasadnić swoje istnienie. Marccell.

pretm pisze...

podwórkowi pijacy? owszem są ale czy oni szkodzą?

Nie jestem przewrażliwiony, ale mi przeszkadza jak od czasu do czasu przed moim blokiem siada grupa pijących alkohol facetów, którzy w ramach zabawy głośno się zachowuje po 22 i jeszcze okazyjnie rzuci butelką.

Anonimowy pisze...

Ale tego, że obraz polskiej piłki psuje łapownictwo i kumoterstwo, to już się nie pamięta

Anonimowy pisze...

tylko, że picie alkoholu przed blokiem nie jest zabronione. Miejsca zabronione do spożywania alkoholu są szczegółowo opisane w Ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Co innego zakłócanie spokoju publicznego, ale w tym wypadku najlepiej jak by był świadek, któremu to zachowanie przeszkadza.

Anonimowy pisze...

to jest akcja przeciw pisiorom?
Bo to w PiSie pełno bandytów! Jak nie kradną po 300zł z sejmu - ZŁODZIEJE! - to okradają własne dzieci - Gosiewski i Dorn! - okradają z dzieciństwa - BANDYCI!

Ale co zrobic taka partia - zebrali się pod parasolem prawa i sprawiedliwosci w myśl zasady "pod latarnia najciemniej"

Anonimowy pisze...

ale taka akcja to nic nowego za PIS chyba ona powstała i jest kontynuowana teraz.

Anonimowy pisze...

i 60 tys patroli rocznie będzie za mało, a jak robi się takie patrole?
poprostu służby ponadnormatywne, w każdej dzielnicy w sobotę i niedzielę wypuszcza się po kilka kilkadziesiąt patroli koło bazarów i policmajstry tłuką wszystko wokół najczęściej parkowanie. Licząc każdy miesiąc przez rok + dzielnice + bazary wychodzi nam te 20000 patroli i co z tego wynika ano statystyka jedynie.

Anonimowy pisze...

wczoraj odstawilem samochod do warsztatu pod Ozarowem. wsiadlem w PKS i skierowalem sie w kierunku centrum. w okolicach tablicy z napisem Warszawa autobus zostal wyprzedzony przez czerwone BMW z dwoma kolesiami trzymajacymi po puszcze z piwem. chwile pozniej chlopcy zaczeli krecic baczki na drodze i temu podobne piruaty.

wyciagnalem komorke i dzwonie na policje. Pogotowie policji, proszcze czekac... i tak poczekalem az do ulicy Zelaznej. policjantka ktora odebrala telefon zdziwila sie bardzo ze nie zapisalem numerow, ani nie poinformowalem o zdarzeniu mijanego po drodze patrolu drogowki. przypominam ze jechalem autobusem PKS. po czym stwierdzila ze minelo juz za duzo czasu - faktycznie, dzwonilem bite 30 minut - i w wyniku moich zaniedban nie moze przyjac zgloszenia.

to by bylo na tyle systemu bezpeczenstwa miasta stolecznego Warszawy.

Anonimowy pisze...

podobna akcje mailem przed rokiem kiedy na moich oczach dwoch dresow wjechalo autem w przystanek na skrzyzowaniu solidarnosci i jana pawla. skasowali polowe barierek, wysiedli i poszli spokojnie przed siebie. dzwonilem z 20 minut bez skutku. wreszcie zatrzymalem przypadkowy patrol i uslyszalem ze szkoda iz nie poszedlem sledzic dresow. no szkoda.

Anonimowy pisze...

bo wszystko chcą mieć na gotowe:)

pretm pisze...

ale taka akcja to nic nowego za PIS chyba ona powstała i jest kontynuowana teraz.

Faktycznie była taka akcja w 2003 wspólnie ze Stołeczną o nazwie "Bezpieczni w mieście"

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.