8 sty 2009

Zebrało się niektórym na szczerość.

Dzisiejsze Życie Warszawy i kolejne wyznanie na temat fikcyjnych konkursów na stanowiska urzędnicze:
(...) Do dziś na kierowniczych stanowiskach w 39 biurach samego ratusza jest 61 osób pełniących obowiązki. Dwa lata temu, gdy Hana Gronkiewicz-Waltz objęła władzę i zatrudniła swoich ludzi bez konkursów i bez doświadczenia w samorządzie, takich „peowców” było dwa razy więcej. Część z nich przez ten czas nabrała już doświadczenia i przeszła procedury konkursowe (było ich 152), choć czasem budziły zarzuty o „ustawianie” warunków pod konkretną osobę.

Dziś urzędnicy przyznają, że była to fikcja. – Teraz nowe przepisy pozwalają już na normalne, wewnętrzne awanse pracowników. Bez konkursu, zależnie od woli pracodawcy, czyli prezydenta. I nie jest już wymagany aż dwuletni staż w samorządzie – mówi Jarosław Jóźwiak, na razie jeszcze p.o. wicedyrektora gabinetu prezydent Warszawy.
Źródło: Izabela Kraj, Prezydent może zatrudniać swoich, Życie Warszawy, link do strony.

Czyżby wyniki kontroli NIKu zbliżały się dużymi krokami i lepiej przyznać się wcześniej?

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Pracę straciło około 40 osób z warszawskiej redakcji Gazety Wyborczej: dziennikarze, redaktorzy, pracownicy studia graficznego i działu foto. Z zespołu Gazety Stołecznej zwolniono pięć osób. Z każdego z oddziałów regionalnych GW po jednej
http://www.rp.pl/artykul/5,245766.html
ciekawe jak sie maja dziobkowska, fusiecki, szpala?

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.