24 mar 2009

Nagrody nadal w mediach.

Dzisiaj Ratusz próbował odwrócić dyskusję na temat premii dla urzędników za 58 milionów złotych zapowiadając zmianę sposobu ustalania wynagrodzeń oraz uzależnienie nagród od wyników pracy.

Więcej w Gazecie Stołecznej w artykule Rewolucja w ratuszu: jaka praca, taka płaca.

Jarosław Jóźwiak, wicedyrektor Gabinetu Prezydenta poddał druzgocącej krytyce aktualny sposób wyznaczania wynagrodzeń.

Niestety dociekliwa autorka tekstu nie dopytała: skoro ten system jest taki zły, to dlaczego Ratusz nie zmienił go przez ponad dwa lata? Czy audyt organizacyjny, za który zapłaciło miasto na początku kadencji, nie wykazał jego nieefektywności? Nikomu w Ratuszu nie przeszkadzał jak w roku 2008 wydano na urzędnicze nagrody 65 milionów złotych?

Premiom dla urzędników przydałaby się przede wszystkim odrobina przejrzystości: np. publikacja przyznanych nagród dla wiceprezydentów, dyrektorów i wicedyrektorów biur łącznie z prezydenckim uzasadnieniem.

AKTUALIZACJA

Donald Tusk, Grzegorz Schetyna, Zbigniew Chlebowski i jeszcze dzisiaj Julia Pitera:


Na pochyłe drzewo…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.