Przedstawiciele szkoły z ulicy Hożej 88 przyszli na sesję rady miasta, zgodnie z regułami gry zapisali się u przewodniczącej do zabrania głosu w interesującym ich punkcie obrad i czekali w kolejce kilka godzin.
Ale kiedy przyszła ich pora odebrali szybką lekcję z tzw. demokracji lokalnej w Radzie Warszawy, która dzięki Platformie Obywatelskiej skutecznie kompromituje się po raz kolejny.
Zapis z Rady Warszawy:
Radna Ligia Krajewska (PO, wiceprzewodnicząca Rady i szefowa gabinetu politycznego Minister Edukacji) zgłosiła wniosek o zamknięcie dyskusji, choć mogła wnioskować o zamknięcie listy mówców z zastrzeżeniem, że głos zabiorą również przedstawiciele szkoły. Oczywiście przedstawiciele szkoły wypowiadali się już wielokrotnie, ale 10 minut czasu 40 radnych spotykających się raz w miesiącu to nie jest tak dużo.
Ale to byłoby zbyt wiele dla radnej, której arogancja zdarzą się dosyć często (np. poprzednia sesja i dyskusja o sześciolatkach).
Ale kiedy przyszła ich pora odebrali szybką lekcję z tzw. demokracji lokalnej w Radzie Warszawy, która dzięki Platformie Obywatelskiej skutecznie kompromituje się po raz kolejny.
Zapis z Rady Warszawy:
Radna Ligia Krajewska (PO, wiceprzewodnicząca Rady i szefowa gabinetu politycznego Minister Edukacji) zgłosiła wniosek o zamknięcie dyskusji, choć mogła wnioskować o zamknięcie listy mówców z zastrzeżeniem, że głos zabiorą również przedstawiciele szkoły. Oczywiście przedstawiciele szkoły wypowiadali się już wielokrotnie, ale 10 minut czasu 40 radnych spotykających się raz w miesiącu to nie jest tak dużo.
Ale to byłoby zbyt wiele dla radnej, której arogancja zdarzą się dosyć często (np. poprzednia sesja i dyskusja o sześciolatkach).
2 komentarze:
no to pięknie, walczyło się o prawo do wolnej wypowiedzi a tu proszę! Nowe wróciło.
Lekcja nr2. W Ratuszu istnieje twór pt. wydział skarg. W tym wydziale siedzą ludziki, których jedynym zajęciem jest: przyjęcie skargi i skierowanie w celu rozparzenia do.... osób na które się obywatel skarży. Co robi zdziwiony obywatel - pisze jeszcze raz( a nóż ktoś czegoś nie zrozumiał) nic z tego dostaje znów odp. że wszystko jest ok. Pytanie - po co zatrudniać ludzi w tym wydziale - do przerzucania pism jest sekretariat. Ciekawe co zrobi z tym sąd - gdyż teraz sprawa tam znajdzie swój ciąg dalszy.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.