28 maj 2009

Nowy wspaniały Świat.

17 maja: Tekst 1, wprowadzający. Dziennikarz Bardzo Ważnej Gazety pisze o złych pisowskich władzach, które zniszczyły zasłużony dla "alternatywnego, pozainstytucjonalnego życia artystycznego" klub Le Madame. Ale jest lokal po kawiarni Nowy Świat gotowy do wynajęcia. Dlatego Dziennikarz stawia przed władzami wyzwanie: "przyszedł czas, aby nowa ekipa rządząca Warszawą naprawiła błąd swoich poprzedników". Ważny Urzędnik czyta i już zaczyna rozumieć.

25 maja: Tekst 2, ostrzegający. Redaktor Bardzo Ważnej Gazety wali między oczy bez skrępowania. "Prezydent Kaczyński i burmistrz Brodowski nienawidzili kolorowej menażerii z Le Madame." Popatrz Ważny Urzędniku jak ci ludzie ze złego PiSu skrzywdzili Le Madame. "Bo współczesna miejska młodzież tak naprawdę nie pasuje tej partii." Chyba nie chcesz Ważny Urzędniku kiedyś przeczytać, że też do twojej partii nie pasuje współczesna miejska młodzież? Ważny Urzędnik przekaz zrozumie.

26 maja: Tekst 3, czyli kącik porad. Dziennikarka Bardzo Ważnej Gazety nie pozostawia wątpliwości dla Ważnego Urzędnika, co trzeba zrobić, aby zadośćuczynić zbrodniom poprzedników. "W Nowym Świecie odróbmy lekcję z Le Madame". "A wiceburmistrzowi Królikiewiczowi radzimy, by podejmując ostateczną decyzję, komu powierzy Nowy Świat, nie przestawał myśleć o Le Madame." Ważny Urzędnik nie powinien już mieć żadnych wątpliwości, po której stronie jest racja. Wystarczy pamiętać o Le Madame.

28 maja: Tekst 4, informacyjnie. W finale na zagospodarowanie lokalu po kawiarni Nowy Świat jest środowisko "Krytyki Politycznej".

Ważni Urzędnicy czasami potrzebują wskazania odpowiedniego kierunku. Na szczęście czytają Bardzo Ważne Gazety.

5 komentarzy:

Koza pisze...

http://images.encyclopediadramatica.com/images/f/fd/Picard-no-facepalm.jpg

Anonimowy pisze...

@prtem

Jesteś niesamowity. Brawo!

Anonimowy pisze...

Wytłumaczcie mi prostymi słowami, czy chodzi o to, że określone środowisko, skupione wokół Ważnej Gejzety, próbuje załatwić jakiś tani kącik dla swoich Ważnych Kolegów, którzy w tym kąciku mogliby się spotykać wieczorami i robić różne rzeczy, których wolę sobie nie wyobrażać, żeby nie zarzygać klawiatury?

Anonimowy pisze...

Gazeta wywiera presję w sposób jawny. Co w tym złego?

pretm pisze...

Czy na pewno jest to sposób jawny?

Jawne byłoby napisanie tekstu "Chcemy aby wygrał XYZ, bo...".

W tym przypadku gra się podtekstami wyciągając Le Madame, ale z pominięciem istotnych faktów. Urzędnik, który czyta gazety a za 1.5 roku staje od wyborów nie jest głupi. Wie czym grozi gniew wpływowego środowiska.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.