30 lip 2009

HGW: "Prawo trzeba respektować i je wykonywać."

Rzeczpospolita kontynuuje motyw "nowej żelaznej damy".

Małgorzata Subotić przeprowadziła wywiad z Prezydent Hanną Gronkiewicz Waltz: Zawsze stoję obok Donalda Tuska.

W wywiadzie Pani Prezydent powiedziała: "Prawo trzeba respektować i je wykonywać."

Dziennikarz, który słyszy to z ust Hanny Gronkiewicz Waltz powinien od razu zapytać o sprawę z jej oświadczeniem o działalności gospodarczej małżonka z początku kadencji

Dla przypomnienia Pani Prezydent mając 30 dni nie wypełniła jednostronicowego oświadczenia i tym samym nie dopełniła obowiązku wynikającego z ustawy. Gdyby stosowała się do "Prawo trzeba respektować i je wykonywać" nie byłaby dzisiaj Prezydentem Warszawy.

Dopiero gdy te przepisy zagrażały prezydenturze HGW, wtedy Platforma uznała je za zbyt restrykcyjne i zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego, który kilka miesięcy później uratował Panią Prezydent.

Małgorzata Subotić oczywiście nie pyta.

I jeszcze dla przypomnienia wywiad w Radiu Zet ze stycznia 2007:
(…) Monika Olejnik: No tak, ale w ustawie jest dokładnie napisane co obowiązuje współmałżonków i do kiedy powinni złożyć, w każdym razie jak pani by siebie ukarała, bo jednak o jeden dzień się pani spóźniła i to jest przyczyną tej całej awantury.

Hanna Gronkiewicz-Waltz: To znaczy jeżeli się przyjmie, że musiałam składać.

Monika Olejnik: Dobrze, jeżeli pani musiała, bo pani złożyła.

Hanna Gronkiewicz-Waltz: No nie wiem, tak jak normalnie ustawodawca to robił, że jest wtedy jakaś kara pieniężna, która normalnie funkcjonowała sobie do roku 2005 i ewentualnie jakieś upomnienie ze strony wojewody, który powinien mi przypomnieć, że czas upływa i sankcja pieniężna. Natomiast to jest niewspółmierne, to jakby karać ludzi za jazdę powiedziałabym, kto przekroczy szybkość od razu wsadzać kogoś na pięć lat do więzienia.

Monika Olejnik: No, ale w ustawie jest mowa o tym, że jeżeli nie złoży się w terminie to wygasa mandat.

Hanna Gronkiewicz-Waltz: Tak, ale to jest ustawa, która została przyjęta w roku 2005 i która nie jest spójna. Ja patrzyłam nawet te wszystkie dyskusje na komisjach, więc przez legislatora – byli ostrzegani można powiedzieć posłowie, że to jest sprzeczne, że nie wycofano poprzedniego przepisu, bo dzisiaj mamy taką sytuację, że jest i sankcja wygaszenia mandatu i sankcja pieniężna. No w ogóle to są przepisy niespójne, no tworzone po prostu na chybcika.
To są słowa kogoś kto dwa lata później mówi "Prawo trzeba respektować i je wykonywać"?

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

inny kwiatek:
fragment interpelacji nr 1191 - w sprawie konfliktu wśród pracowników Izby Wytrzeźwień.

3.Czy prawdą jest, że obecny dyrektor Izby Wytrzeźwień W. Wójcik nadal prowadzi działalność gospodarczą związaną ze świadczeniem usług
medycznych w Warszawie?
odpowiedź HGW :
Pan Władysław Wójcik pełni obowiązki dyrektora warszawskiej Izby Wytrzeźwień od marca 2009 r. Jest lekarzem specjalistą i posiada zarejestrowaną praktykę lekarską na terenie powiatu wołomińskiego. Na skutek powierzenia obowiązków służbowych na stanowisku dyrektora Izby Wytrzeźwień Pan Władysław Wójcik został zobowiązany do złożenia dokumentu potwierdzającego zbycie lub zamknięcie działalności gospodarczej, do czasu zakończenia powierzenia obowiązków, tj. do końca czerwca 2009 r.
a mamy koniec lipca . i co i nic bo teraz jest zastępcą Dyrektora .
a przecież : "Prawo trzeba respektować i je wykonywać.""

Anonimowy pisze...

Nie ma o czym pisać to na jakieś losowe słowa wykopujemy to, co było powiedziane wcześniej?

To tak jeżeli powiem coś i potem tego nie zrobię, to już nie mogę tej samej rzeczy obiecać ponownie?

Jeśli tak, to praktycznie każdy polityk nie powinien w ogóle wyrażać swojej opinii, bo może się okazać, że kiedyś powiedział coś innego.

I jeszcze - "Trybunał Konstytucyjny ją uratował". Myślałem, że wydał orzeczenie na temat danego prawa. "Uratował" brzmi jakby według autora artykułu działał na korzyść danej osoby.

Trochę pokory, już wolę te artykuły o zatrudnieniu, podsumowania roczne dają dużo lepszą perspektywę.

pretm pisze...

"Nie ma o czym pisać to na jakieś losowe słowa wykopujemy to, co było powiedziane wcześniej?"

Akurat na brak tematów nie narzekam.

Pokazuję tylko na przykładzie, że zasada "Prawo trzeba respektować i je wykonywać" jest stosowana przez Panią Prezydent wybiórczo, bo gdy należało dostosować się do przepisów prawa związanych z wygaszeniem mandatu, wtedy prawo było "złe".

"Uratował" brzmi jakby według autora artykułu działał na korzyść danej osoby.

Nie byłoby skargi do Trybunału gdyby nie przypadek Pani Prezydent i w efekcie orzeczenie Trybunału uratowało jej prezydenturę.

Anonimowy pisze...

Tzn że wg Ciebie prawo trzeba wykonywac czy tez nie ? A może tylko wtedy gdy dotyczy to HGW ?
Tamto prawo było nieprecyzyjne co uznał TK.
Jest jeszcze w Polsce tysiące sprzecznych lub nieprecyzyjnych regulacji prawnych. ALe trudno do nich zaliczyć eksmisję kupców, którzy całkowicie się skompromitowali wołając na pomoc chuliganów.

Anonimowy pisze...

ty chyba nie wierzysz w to co piszesz??!! kupcy wezwali na pomoc chuliganów??!!! powtarzają to w kóło aż stało się to prawdą.
PS.
akurat kupcy to nie mają co robić tylko z chuliganami się trzymać. Podczas każdych zamieszek wychodzą menty.

Anonimowy pisze...

Ciekawe, a jak jej NIK wypomniał nieprawdłowości z naborem na stanowiskach to wtedy prawo było złe a ona musiała sobie radzić...

Coś miętka ta nasza żelazna dama

Mnemonic pisze...

No niektorzy to by od razu gazowali, no nie? Ale co innego Bufetowa moze, a co innego Polacy co chca pracowac (KDT).

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.