We wczorajszym Dzienniku na warszawskich stronach opublikowano artykuł "Ratusz łasy na nagrody" (autor Mariusz Gruza) o lipcowym regulaminie wynagrodzeń oraz o uporczywym utajnianiu premii dla burmistrzów. Tekst nie jest dostępny on-line, jego kopia jest umieszczona tutaj.
Jak w przypadku większości nie najlepszych informacji o Ratuszu, tak i ten artykuł został przemilczany w mediach elektronicznych. Dotyczy on spraw już wielokrotnie opisywanych tutaj (np. zakładka premie burmistrzów). Budujące jest to, że zawiera identyczne wyliczenia dotyczące potencjalnych premii dla urzędników jak moje w notce SE o nagrodach w nowym regulaminie. Skoro kilka osób policzyło i wyszedł ten sam wynik, to znaczy, że nie może być błędu :)
To co jest istotne, to fakt zadania bardzo ważnego pytania: Na nagrody w tym roku po oszczędnościach Ratusz miał przeznaczyć prawie 58 milionów złotych. Czy teraz żeby być w zgodzie z regulaminem należy zwiększyć kwotę nagród do 66 milionów? Ratusz na to pytanie nie odpowiada.
I jeszcze jeden cytat w sprawie premii dla burmistrzów:
Ale co tam takie szczegóły jak opinia Fundacji Batorego. Ważniejsze rzeczy zajmują Panią Prezydent i jej otoczenie:
Jak w przypadku większości nie najlepszych informacji o Ratuszu, tak i ten artykuł został przemilczany w mediach elektronicznych. Dotyczy on spraw już wielokrotnie opisywanych tutaj (np. zakładka premie burmistrzów). Budujące jest to, że zawiera identyczne wyliczenia dotyczące potencjalnych premii dla urzędników jak moje w notce SE o nagrodach w nowym regulaminie. Skoro kilka osób policzyło i wyszedł ten sam wynik, to znaczy, że nie może być błędu :)
To co jest istotne, to fakt zadania bardzo ważnego pytania: Na nagrody w tym roku po oszczędnościach Ratusz miał przeznaczyć prawie 58 milionów złotych. Czy teraz żeby być w zgodzie z regulaminem należy zwiększyć kwotę nagród do 66 milionów? Ratusz na to pytanie nie odpowiada.
I jeszcze jeden cytat w sprawie premii dla burmistrzów:
(...) Tej drażliwej sprawy nie chcą komentować sami burmistrzowie. Rozmawiając z przedstawicielami dzielnic, dowiedzieliśmy się, że na temat nagród nie można przekazywać żadnych informacji. „Takie są wytyczne kierownictwa miejskiego biura kadr i płac” - usłyszeliśmy. Urzędnicy ponadto zasłaniają się ustawą o ochronie danych osobowych.Źródło: Mariusz Gruza, Ratusz łysy na nagrody, Dziennik.
Inny pogląd na tę kwestię mają pracownicy Fundacji Batorego. „Tego typu informacje powinny zostać przekazane do publicznej wiadomości. Ustawa o dostępie do informacji publicznej wprost odnosi się do tego typu przypadków i mówi, że warunki finansowe, na jakich swoje funkcje wykonują osoby publiczne, powinny być jawne” - tłumaczy Anna Wojciechowska-Nowak, prawniczka programu Przeciw korupcji. „Są to uniki ze strony ratusza, a nie rzetelne przestrzeganie prawa” - kwituje. W tej sprawie także staraliśmy się uzyskać komentarz ratusza. Też bez rezultatu.
Ale co tam takie szczegóły jak opinia Fundacji Batorego. Ważniejsze rzeczy zajmują Panią Prezydent i jej otoczenie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.