10 lis 2009

Super tajna współpraca z mediami.

Notka o super tajnej informacji, jaką jest odpowiedź na pytanie kto otrzymał zlecenie na obsługę medialną Biura Edukacji za 10 tysięcy złotych. W nawiązaniu do notki z końca sierpnia Tajna "współpraca z mediami" za 10 tysięcy zł.


Na początku stycznia Biuro Edukacji zawarło dwumiesięczną umowę z osobą fizyczną na realizację zadania "Współpraca z mediami, organizowanie konferencji w Biurze Edukacji" o wartości 10 tysięcy złotych brutto. Warto pamiętać, że Biuro Prasowe Ratusza zatrudnia co najmniej 10 osób, które są odpowiedzialne dokładnie za obszar współpracy z mediami.

W sierpniu radny Jarosław Krajewski (PiS) pytał w interpelacji z kim umowa (i kilka innych) została zawarta. I okazało się, że taka informacja nie może być udostępniona.

Z opinii prawnej dołączonej do interpelacji: "W wykazie sporządzonym na wniosek radnego Jarosława Krajewskiego nie można zamieszczać danych osobowych (imion i nazwisk) osób fizycznych będących stronami umów zawartych na zlecenie Biura Edukacji, natomiast możliwe jest udostępnienie informacji o datach zawarcia ww. umów".

Pan Radny zapytał o kopię umowy i ją otrzymał w załączniku do odpowiedzi na kolejną interpelację. Ale Ratusz usunął z dokumentu dane zleceniobiorcy. Możemy się za to dowiedzieć z umowy, że niezbędne było wydanie miejskich pieniędzy na osobę z zewnątrz, która będzie opracowywać materiały dla dyrektor Biura Edukacji "na potrzeby wystąpień medialnych i publicznych".

Kopia umowy:


11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Może oni te umowy sami ze sobą zawierają i dlatego tak się boją ujawnienia;-)

Anonimowy pisze...

kto zna Lipszyc i widział choć raz jej publiczne "występy" zapewne dojdzie do wniosku, że tej kobiecie takie "wsparcie" jest na pewno potrzebne... tylko nie za NASZE pieniądze!!!!!!

Anonimowy pisze...

Polskie prawo jest dla mnmie bardzo skomplikowane... ale taka sytuacja nie moze byc legalna. Jakas osoba jest zakontraktowana przez samorzad, wiec ma wynagrodzenie placone z publicznych pieniedzy. Jak ma sie to do ustawy o dostepie do informacji publicznej. Na BIPie 'wisi' nazwisko kazdego urzednika i nikt nie zglasza tego jako niezgodne z ustawa o ochronie danych osobowych.
W sytuacji gdy zleceniobiorca moze byc niejawny, Pani prezydent moglaby zlecac samej sobie pisanie przemowien dla siebie. Albo swojej mamie.

Anonimowy pisze...

I pewnie tak jest.Co prawda HGW to pisze Paszyński, ale nie za darmo przecież...;-)
A z tą tajemnniczością, to jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasiorę i to sporą...;-)

pretm pisze...

Urzędnicy HGW powołują się na opinię prawną, w której zawarte jest stwierdzenie, że prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu jeżeli w grę wchodzi ochrona danych osobowych i "prywatność osoby fizycznej".

Link do opinii

Anonimowy pisze...

Każdą "opinię prawną" w Polsce można mieć jak się chce i placi...;-)

Anonimowy pisze...

A może oni w ten sposób pozytywne opinie prasowe kupują i stąd ta tajemnica...;-)

Anonimowy pisze...

to jak sie ma ochrona danych osobowych do umieszczania imion i nazwisk wszystkich pracownikow na BIPie.
Czy jezeli zapytasz o osobe odpowiedzialna za edukacje albo ochrone srodowiska, to tez nie otrzymasz odpowiedzi, bo ochrona danych?
Z tego co wiem, nikt nie pyta o adres, nr telefonu, czy rozmiar buta... w normalnym kraju to by nie przeszlo.

Anonimowy pisze...

http://prawo.vagla.pl/node/8661

Nieco inna sprawa, bo tu chodzilo o udostepnienie rachunkow, jednakze w sadawym uzasadnieniu jasno jest okreslone, ze KAZDA umowa zawierana przez administracje jest informacja publiczna, jak rowniez RACHUNKI wystawiane przez podmiot prywatny sa informacja publiczna. Moze pan Krajewski powinien poprosic o udostepnienie rachukow.
Pozdrawiam

pretm pisze...

Sama umowa jest upubliczniona, chodzi o dane osoby, która umowę realizowała. Gdyby radny chciał rachunki to też pewnie dostałby bez tych danych.

pretm pisze...

"to jak sie ma ochrona danych osobowych do umieszczania imion i nazwisk wszystkich pracownikow na BIPie."

Różnie z tym bywa. Oczywiście kadra kierownicza poszczególnych biur jest dostępna w BIPI, ale dane szeregowych urzędników to nie zawsze.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.