26 lis 2009

Wykonanie inwestycji 2009 mniejsze niż w roku 2008?



Drobny szczegół, ale pokazujący podejście ekipy Hanny Gronkiewicz Waltz do rzetelnego informowania mieszkańców.

Wczoraj pokazano dziennikarzom efektowny wykres, który miał wykazać jak z roku na rok Ratusz wydaje więcej pieniędzy na inwestycje:



Stąd jest kwota 6 miliardów złotych, którą powtarzają media. Jest jednak jedno "ale"...

Tej informacji nie ma w materiałach prasowych, jest tylko w jednej z depesz papowskich:
(...) W budżecie miasta na 2009 r., uchwalonym przez Radę Warszawy w grudniu 2008 r. zapisano, że na inwestycje miasto przeznaczy 3,1 mld zł. W drugiej połowie roku, w związku niższymi wpływami do budżetu miasta, kwotę tę zmniejszono do 2,4 mld zł. Po trzecim kwartale br. plany te zrealizowano w ok. 31,3 proc.

Gronkiewicz-Waltz zapewniła jednak PAP, że tegoroczny budżet zostanie w tym zakresie wykonany w takim stopniu, jak w roku ubiegłym, czyli ponad 80 proc. - Połowę budżetu wykonuje się w grudniu. Nie palimy się, żeby płacić faktury natychmiast, bo dzięki temu mamy te środki na rachunkach i one pracują - powiedziała.
Źródło: Link do strony.

Wykonanie na poziomie 80 proc. z planu 2.4 miliarda złotych to 1.92 miliarda złotych. Czyli wykonanie inwestycji w tym roku może być mniejsze niż w roku 2008.

Wykonanie do oryginalnego planu wyniesie niewiele ponad 60 proc.

Ale wtedy wykres pokazujący przewidywane wykonanie, o którym wie Ratusz, nie byłby już taki efektowny. Nie pasowałby do tezy "Pomimo kryzysu mamy w tym roku rekordowe wydatki na inwestycje".

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

to już jest niesmaczne fałszowanie rzeczywistości i robienie z ludzi tłumoków...

Anonimowy pisze...

Skutki tych "wyczynów" są widoczne każdego dnia prawie od początku "działalności" tej "dyrektor personalnej na rubieżach bankowości". Nie ma tygodnia żeby "bufetowa" swoją polityką niebotycznego podnoszenia podatków z tytułu opłat czynszowych nie wykończyła jakichś użytecznych dla mieszkańców sklepów lub placówek gdzie można było kupić warzywa, pieczywo czy coś użytecznego dla domu nie wspominając o usługach. Obecnie znacząca większości tych lokali w wyniku tej polityki już padła i zamienione są na oddziały banków, salony GSM i apteki no i salony gier video imienia Mira, Zbycha & Rycha. Bo tylko te placówki są w stanie zapłacić wyśrubowane czynsze przez tatałajstwo od HGW.
Najpierw narobiła długów w mieście (włącznie z zastawieniem części majątku miasta pod postacią euro-obligacji - skromne kilkaset milionów), nieodpowiedzialnie gospodarując budżetem i wyrzucając setki milionów złotych na głupawe pomysły w rodzaju stadionu piłki kopanej dla chłopaków z dawnego WSI. A teraz wykańcza resztę mieszkańców podnosząc im czynsze a ich samych zmuszając do 10-15 kilometrowych "wycieczek po zdrowie" na drugi koniec miasta do warzywniaka.

Powoli można dojść do przekonania że nawet ta przybłęda z Gorzowa zwana jako "atrakcyjny Kazimierz" była by lepsza w roli prezydenta od GHW. Było by na pewno śmieszniej i o niebo taniej dla mieszkańców tego miasta o ile ten fircyk był by trzymany z dala od kasy miejskiej.

Może kiedyś doczekamy się w tym mieście prawdziwego prezydenta-gospodarza, który zadba o to miasto nie dlatego że wybiera się zostać prezydentem czegoś większego i lepszego w związku z czym potrzebuje sobie tu zrobić PR (patrze L. Kacze(y?)ński) tylko dlatego że będzie chciał coś zrobić dobrego dla tego miasta i jego mieszkańców. Ale gdzie szukać takiego drugiego Starzyńskiego ?

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.