3 cze 2010

Bronisław Komorowski wymyślił prezydenturę dla HGW.

Jeżeli ktoś chciałby składać reklamację w związku z prezydenturą Hanny Gronkiewicz-Waltz to powinien ją skierować do Bronisława Komorowskiego.

Fragment wywiadu z Panią Prezydent sprzed pięciu lat, który był zamieszczony w Gazecie Wyborczej:

(...) Gazeta: Czy wystartuje Pani za rok w wyborach na prezydenta Warszawy?

HGW: - Myślę, że jestem do tej roli dobrze przygotowana. W EBOiR widziałam, jak prowadzić inwestycje w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. A w 1990 r. pisałam pierwszą ustawę o ustroju Warszawy. Co ciekawe, pierwszy, na pomysł wystawienia mnie w wyborach na prezydenta Warszawy wpadł Bronek Komorowski.

Gazeta: I jak Pani zareagowała?

HGW: - Powiedziałam, że jeśli PO mi to zaproponuje, to się tej roli podejmę.

Gazeta: Ale teraz mówi się, że nie gra Pani z Komorowskim w jednej drużynie.

HGW: - Faktycznie, nie mam wsparcia ze strony zarządu mazowieckiej PO [Bronisław Komorowski jest jego szefem - red.]. Proponowałam Bronkowi Komorowskiemu podział ról przy reformie warszawskiej PO. Mogłam być tym złym policjantem, a on dobrym. Ale nie współdziałamy.
Źródło: Hanna Gronkiewicz-Waltz robi porządek w warszawskiej PO, Gazeta Stołeczna, link do strony.

Pełna Odpowiedzialność.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

PO przegra w Warszawie. Przegra przez Waltzową. W całym swoim życiu wstydzę się tylko jednego. Tego, że to ona dostała mój głos. Wstydzę się swojej łatwowierności. Złapano mnie(i innych) na obietnice i pozory. Wszędzie już jest dobry i zły policjant. Waltzowa chodzi do przedszkola, na msze, odsłania tablice pamiątkowe i pokazuje nowe garsonki. Taka "miła pani". Taki "dobry policjant". Jej zastępca pisze kolejne uchwały i zarządzenia w sprawie warszawskich nieruchomości. Podciąga nonszalancko spodnie na sesji Rady Warszawy i mówi "czego państwo właściwie chcecie". Ma w Radzie większość. Wszystko mu przegłosują. To taki "zły policjant". Pozostali zastępcy też jak mogą tak wypełniają role policjantów złych. Byle Waltzowa pozostała niepokalana. Tyle, że Warszawa już dawno rozpracowała metody rządów i ma z obrzydzenia dość spore torsje. Zwymiotuje w czasie wyborów. Pierwszy raz już w tych na Prezydenta RP. Skoro facet miał raz głupi pomysł, żeby wystawić ją na prezydenta, to może mieć głupich pomysłów więcej. Ja się wstydzę braku instynktu, on chyba nie. W czasie spotkania w Łazienkach wchodziła mu pod pachę i pilnowała tego miejsca bardziej niż Pani Komorowska. Mój głos został wyłudzony. Moja ostrożność rośnie i rosną moje obawy. Co będzie z warszawskimi nieruchomościami jeżeli PO stanie się partią rządzącą wszystkim i wszędzie? W sejmie leżą stworzone przez tą ekipę projekty - knoty. Np. projekt reprywatyzacji. Kto na prezesa Funduszu Nieruchomości Warszawskich? System jednopartyjny już znam. Dziękuję. Już wiem jak stanowi się prawo w interesie jednej partii. Najpierw ZDOBYWA się władzę a potem się ją już MA. A jak toś ma za dużo władzy to traci kontakt z rzeczywistością i trzeba mu go przywrócić wychodząc na ulice.

Anonimowy pisze...

Moim zdaniem jej dni już są policzone. W zeszłym roku do kancelarii premiera trafił wyrok sądu najwyższego w sprawie upadku Banku Staropolskiego będący wynikiem wydania decyzji przez ówczesny KNB pod przewodnictwem HGW. Sąd w swoim wyroku jasno określił, iż decyzja została wydana z rażącym naruszeniem prawa, jak również uzasadnił swój wyrok nad wyraz precycyjnie. W skrócie: KNB pod przewodnictwem HGW zrobił wszystko, aby dogodzić Solorzowi, aby go wzbogacić kosztem depozytariuszy, akcjonariuszy, a także wszystkich obywateli tego kraju, ponieważ wypłaty z toczących się procesów o odszkodowania obciążą ich wszystkich.
Co do wyroków w tych sprawach to nie mam złudzeń, trzymając w ręku wyrok sądu, stwierdzający, iż wydano decyzje z rażącym naruszeniem prawa, budżet naszego państwa czekają horrendalne odszkodowania. Wracając do premiera. Sprawy tego kalibru nie da się zamieść pod dywan, chyba, że się bardzo chce trafić przed trybunał. Wyrok sądu zapadł, biegli na zlecenie sejmu i senatu wykonali ekspertyzy prawne potwierdzające zasadność roszczeń poszkodowanych. Ponieważ twór funkcjonujący wówczas jako KNB na dzień dzisiejszy nie istnieje, dlatego właściwym adresatem zobowiązanym do posprzątania po radosnej twórczości HGW jest premier.
I to by było na tyle. Mojego głosu oni również nie dostaną i również pluję sobie w brodę, że dałem się im swego czasu omamić. Nigdy więcej.

Anonimowy pisze...

Oboje mają nienachalną inteligencję no to ciągnie swój do swego;-)

Anonimowy pisze...

Nawet ze Straży Miejskiej, która powinna być dla mieszkańców Warszawy, PO zrobiło z niej swoją Armię Przyboczną na użytek własny.

http://www.youtube.com/watch?v=r9y_5LDAFww

Anonimowy pisze...

Co tam marne 2,4 miliona za jakiś złom. Jak się pilnuje wałka z metrem za 4,2 miliarda to się czka na takie drobne. Przecież to nie z jej portfela tylko z naszych. By żyło się lepiej, kurwa ...

Anonimowy pisze...

No cóż, ja przewidywałam taki stan rzeczy. Nie podobało się jak rządził śp. L.Kaczyński, a ja i moja rodzina byliśmy zadowoleni z jego rządzenia.Nie chcieliście Marcinkiewicza, to macie teraz kwiatki z pani HGW i dobrze wam tak.

Anonimowy pisze...

Hujgowie a nie hanna grokniefitsh walz

Anonimowy pisze...

Bufetowa czy nałożnica ITI-owej spółki.
Żenada co ten babon zrobił z Warszawy.
Gdzie nie pojadę to się śmieją, że mam taką bufetową z Warsa za prezydent.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.