4 paź 2010

Po drugie spotkanie.um.warszawa.pl

W notce Na początek przejrzystosc.um.warszawa.pl opisałem kilka prostych sposobów na zwiększenie możliwości monitorowania działań Ratusza przez mieszkańców, poprzez utworzenie strony internetowej przejrzystosc.um.warszawa.pl i obowiązkowe publikowanie:
  • Wszystkich wydatków biur Ratusza powyżej 1 000 zł.
  • Wszystkich wydatków reprezentacyjnych, niezależnie od kwoty.
  • Listy nagród, wraz z uzasadnieniem, oraz sumę nagród dla urzędników w poszczególnych okresach.
  • Sprawozdania z każdego służbowego wyjazdu zagranicznego, wraz z kosztami wyjazdów.
  • Aktualną listę stanowisk urzędniczych, oraz listę nowych etatów, wraz z obowiązkowym uzasadnieniem dla utworzenia nowych stanowisk.
Do tego należy dodać jeszcze jedno proste, i znane na świecie, rozwiązanie: regularne spotkania Prezydenta Warszawy z mieszkańcami.

Napisanie, że z korzyścią dla mieszkańców Warszawy byłoby organizowanie tzw. "town hall meetings" z udziałem najwyższych władz Warszawy, nie jest odkryciem na miarę nagrody Nobla.

Warto jednak zastanowić się nad tym, jak takie spotkania powinny być organizowane, aby były przeprowadzane regularnie, mogłoby zainteresować jak największą liczbę mieszkańców i byłyby okazją dla władz Warszawy do przedstawienia swoich priorytetów i podsumowania dotychczasowych działań.

Dodatkowo można zaproponować częstsze spotkania on-line w formie "czatu" z Prezydentem Warszawy.

Dlaczego regularne spotkania mieszkańców z Prezydentem Warszawy?

Umożliwienie mieszkańcom zadawanie pytań na temat spraw, które uważają za priorytetowe dla miasta i swojego bezpośredniego otoczenia, oraz uzyskanie opinii Prezydenta.

Przedstawienie przez Prezydenta podsumowania przeprowadzonych działań od poprzedniego spotkania z mieszkańcami. Tym samym zachęcenie mieszkańców do monitorowania realizacji obietnic władz Warszawy.

Prezydent mógłby wykorzystać takie spotkania do prezentacji nowych pomysłów. I poznać opinię mieszkańców w bezpośredniej dyskusji.

Udostępnienie informacji po spotkaniach (zapis transmisji na stronach internetowych miasta) umożliwi innych osobom, które są zainteresowane działaniami władz lokalnych, ale nie mogły być obecne na spotkaniu, zapoznanie się z przebiegiem dyskusji.

Spotkania bezpośrednie nie miałby zastąpić ani spotkań indywidualnych, ani konsultacji społecznych, ale zwiększyłby możliwość mieszkańców na bezpośredni kontakt z Prezydentem.

Propozycja organizacji regularnego spotkania z mieszkańcami.

Regularnie spotkania mieszkańców z Prezydentem mogłyby odbywać się raz na 6 miesięcy. Wstępnie można zaproponować, aby takie spotkanie trwało od 4 do 6 godzin. Organizacja takiego spotkania, pod względem zapewnienia dostępności miejsca spotkania i spraw technicznych, byłaby w całości po stronie Gabinetu Prezydenta. Centrum informacji o spotkaniach z Prezydentem byłaby nowa strona internetowa spotkanie.um.warszawa.pl

Gabinet Prezydenta byłby zobowiązany umieścić informację o miejscu i godzinie rozpoczęcia na minimum miesiąc przed spotkaniem. W ten sposób mieszkańcy chcący wziąć udział w spotkaniu odpowiednio wcześniej zaplanują swój udział. Poprzez formularz na stronie spotkanie.um.warszawa.pl mieszkańcy mogliby wysyłać swoje pytanie przed spotkaniem, aby umożliwić lepsze przygotowanie władz miasta.

Na początku takiego spotkania Prezydent powinien przedstawić podsumowanie swoich działań w poprzednich sześciu miesiącach. W ramach podsumowania powinien powiedzieć, jakie działania zostały zrealizowane w wyniku dyskusji na poprzednim spotkaniu i przedstawić działania w kluczowych obszarach (np. komunikacja, bezpieczeństwo, edukacja), które zamierza podjąć w następnych sześciu miesiącach.

Następnie mieszkańcy mieliby możliwość zadawania pytań Prezydentowi. Jeżeli pytanie byłoby szczegółowe i nie było przesłane wcześniej, wtedy Prezydent byłby zobowiązany do odpowiedzi w ciągu 14 dni od spotkania. Moderatorem dyskusji powinna być osoba spoza urzędy miasta, np. przedstawiciele mediów lokalnych, na zasadach rotacji pomiędzy redakcjami.

Po spotkaniu powinien być sporządzony protokół zawierający wystąpienie Prezydenta, pytania oraz udzielone odpowiedzi. Taki protokół powinien być zamieszczony na stronach internetowych miasta w ciągu 7 dni od daty spotkania. Spotkanie powinno być transmitowane w Internecie (tak jak transmituje się teraz posiedzenia Rady Warszawy), a zapis umieszczony do odtworzenia na spotkanie.um.warszawa.pl.

Dodatkowe spotkania on-line na stronie spotkanie.um.warszawa.pl

Celem wprowadzenie dodatkowej formy spotkań z mieszkańcami jest umożliwienie zadanie pytania w trakcie dyskusji on-line w formie „czatu” z Prezydentem Warszawy. Byłaby to propozycja dla osób, które nie mogą uczestniczyć w spotkaniach bezpośrednich i tych, którzy interesują się działaniami władz miasta

Ponieważ taka forma nie wymaga dodatkowych wydatków takie dyskusje mogłyby odbywać się np. raz na trzy miesiące jako kwartalne podsumowanie działalności Prezydenta. Taka godzinna lub dwugodzinna sesja skoncentrowana byłaby tylko na odpowiadaniu na pytania internautów.

Zapis z dyskusji byłby opublikowany na stronie spotkanie.um.warszawa.pl


W mijającej kadencji brałem udział w kilku tzw. spotkaniach otwartych z Panią Prezydent, które były przygotowane przez organizacje pozarządowe (np. w ramach akcji Masz głos, masz wybór), oraz warszawskie uczelnie. Moim zdaniem te spotkania były o wiele ciekawsze, niż wywiady Pani Prezydent z niektórymi dziennikarzami i wyreżyserowane konferencje prasowe.

Dlaczego nie przeprowadzać takich spotkań regularnie i przy wsparciu organizacyjnym Ratusza, jako zobowiązania Prezydenta Warszawy do otwartości wobec mieszkańców.

23 komentarze:

Anonimowy pisze...

a skad prog 1000 zl ??

pretm pisze...

Żeby nie było zarzutu, że przysłowiowe pudełko spinaczy trzeba pokazywać. Ale jestem otwarty na propozycje.

Anonimowy pisze...

Pitera jak pamiętam, to się o jakąś rybę przyczepiła, za jakieś 8 złociszy z groszami.

Anonimowy pisze...

Panie Pretm!
Pytanie nasuwa się tutaj krótkie. Kandydujesz?
;)

Anonimowy pisze...

Lepiej nie. Szykują się kolejne 4 lata walki. Nie uprawiam czarnowidztwa, ale przy tych kontrkandydatach to HGW może spać spokojnie.

pretm pisze...

Pytanie nasuwa się tutaj krótkie. Kandydujesz?

Na razie tylko przedstawiam kilka pomysłów. Mam już upatrzonego kandydata na 2014 i później będę go przekonywał, aby te pomysły były częścią jego programu wyborczego. ;)

Anonimowy pisze...

po drugiej kadencji HGW może nie być 2014 roku;)

Anonimowy pisze...

Wszystko to piękne.
Tylko ile to miałoby kosztować? Zakładam realnie, że każde zadanie, które wrzucamy do realizacji kosztuje. Jeśli uruchomimy portal z informacjami o wszystkich wydatkach powyżej 1000 złotych to przy tysiącu jednostek budżetowych i kilkudziesięciu komórkach, które same coś zlecają to umieszczanie informacji pochłonie kilkanaście etatów. umówmy się informacja sama na portal nie wskoczy...
Podejrzewam, że przy głębszej analizie każdy z tych pomysłów pochłonie "kilka" złotych... Pytanie czy to istotnie najlepsza forma komunikacji... Pretm ja bym to głębiej przemyślał... i policzył koszty vs korzyści

pretm pisze...

Oczywiście, że to nie obędzie się bez kosztów. Ale:

Nie ma tysiąca jednostek budżetowych. Propozycja dotyczy głównie Ratusza, czyli kilkudziesięciu biur.

Dane dotyczące wydatków i tak są już zbierane na potrzeby księgowe. Do tego w Ratuszu jest wdrożony system zintegrowany, który powinien pozwolić na uzyskanie odpowiedniego raportu. I stąd jeden krok do publikacji.

Powiedzmy, że na jeden etat od przejrzystości zaoszczędzimy zmniejszeniem kilkunastoosobowego wydziału prasowego o połowę.

meister_b pisze...

Dlaczego to ma od razu generować koszty? Każda operacja jest przecież księgowana. Można zamówić lub stworzyć narzędzie do automatycznego eksportowania pożądanych danych wprost na stronę www.

Poza tym ostatnio miałem do czynienia sporo z różnymi urzędnikami w Ratuszu. Moja prosta sprawa należy niestety do kategorii "nie da się" (chyba, że posmarujesz albo kogoś znasz, to wtedy poczekasz może 15 minut), a wszystko wynika z wewnętrznego bałaganu. Żyjemy w świecie komputerów i Internetu, a na wydanie dokumentu trzeba nieraz czekać 30 dni (lub 2 lata, jak u mnie). Ma to jakieś uzasadnienie, gdy informacja przepływa w ułamku sekundy? Nie!

Dlatego wydaje mi się, że należałoby dokonać wnikliwej analizy sposobu organizacji pracy, a następnie przeprowadzić gruntowną reorganizację.

Anonimowy pisze...

a dlaczego ma dotyczyć tylko biur, co z dzielnicami?
zamówienia publiczne dotyczą całego urzędu. regularne spotkania sa przed wyborami ;)

pretm pisze...

a dlaczego ma dotyczyć tylko biur, co z dzielnicami?

Jedna z propozycji z oryginalnej notki:

"Przekonanie burmistrzów (prośbą czy groźbą do wyboru), aby również wprowadzili dzielnicowe wersje przejrzystosc.um.warszawa.pl"

pretm pisze...

Dlatego wydaje mi się, że należałoby dokonać wnikliwej analizy sposobu organizacji pracy, a następnie przeprowadzić gruntowną reorganizację.

I dlatego HGW ogłosiła w 2006, że zaraz po wejściu do Ratusza zleci audyt. Audyt zrobiono, ale o efektach cisza.

meister_b pisze...

I dlatego HGW ogłosiła w 2006, że zaraz po wejściu do Ratusza zleci audyt. Audyt zrobiono, ale o efektach cisza.

Z audytu pewnie wszyło, że trzeba zwolnić dużo ludzi. A ona w drugą stronę....

Poza tym ta pani zdaje się nie mieć pojęcia o rozwiązywaniu problemów. W ogóle ich nie widzi. Jest politykierką. Ładnie się uśmiechnie, tam coś rzuci od kamery, temu posadkę odda. Tylko tyle.

Ktoś sobie wyobraża, aby np. przejechała się swoim samochodem Wołoską, między szpitalem MSWiA a Woronicza? Przecież następnego dnia powinna zażądać wyjaśnień, co do cholery jest z tym odcinkiem nie tak. Po max dwóch latach cała Wołoska powinna być skończona. A problemy Włoch, Ursusa i Bemowa? Jechała kiedyś tramwajem po wyremontowanych al. Jerozolimskich? Uświadczyła zielonej fali? Ją to pewnie w ogóle nie interesuje, bo ma kierowcę....

Anonimowy pisze...

dla mnie temat na film to działanie tablic na przystankach w Alejach Jerozolimskich / na Grójeckiej. prawie zawsze mylą się;)

pretm pisze...

dla mnie temat na film to działanie tablic na przystankach w Alejach Jerozolimskich / na Grójeckiej. prawie zawsze mylą się;)

Link do pisma w tej sprawie

"Nie zbudowano jeszcze żadnego systemu informacji pasażerskiej zdolnego do przewidzenia czynników nieprzewidywalnych."

Nie da się :)

Anonimowy pisze...

Na powyższym przykładzie widać, iż pewne rozwiązania przerastają umysłowość jej i całego jej gabinetu.

meister_b pisze...

Im (osobom decyzyjnym) po prostu nie zależy. Nie mają pasji i entuzjazmu, co przy politycznym obsadzaniu nie dziwi. Znam kilka osób pracujących dla różnych miejskich spółek i wszyscy zgodnie narzekają na niekompetencje swoich szefów, brak odwagi, wizji.

To samo jest na kolei.

Stąd ta ogólna niewydolność i sztandarowy argument NIE DA SIĘ!

Anonimowy pisze...

Ja tam nie mam kontaktu z Ratuszem, ale tak się tylko zastanawiam... A jest tam ktoś kto jednak działa inaczej? Robi coś, bo mu się chce? Macie jakieś przypadki?

Anonimowy pisze...

>A jest tam ktoś kto jednak działa inaczej? <
Nie ma-taki klucz i mechanizmy polityki kadrowej. Tak naprawdę rządzi tam szefowa gabinetu HGW (oraz jej psiapsióła i ucho). O ocenie urzędników decyduje aktywny udział w imprezach towarzyskich tej pani i jej ocena.
Wśród radnych (wszystkich opcji!) owszem.Wystarczy poczytać choćby interpelacje, które ratusz skądinąd konsekwentnie olewa;-)

pretm pisze...

Tak naprawdę rządzi tam szefowa gabinetu HGW (oraz jej psiapsióła i ucho)

A słońce Ratusza Jarosław Jóźwiak? ;)

Anonimowy pisze...

Jóźwiak to jest w ratuszu od czarnej i ciężkiej roboty.Od rządzenia są inni;-)

Anonimowy pisze...

>O ocenie urzędników decyduje aktywny udział w imprezach towarzyskich tej pani i jej ocena.<
Te imprezy są baaardzo wysokoprocentowe i jeszcze skąpiej ubrane;-)

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.