15 gru 2010

Projekty PPP według Ratusza: albo wcale, albo nie wiadomo kiedy.

Kilka dni temu pisałem o tym jak po 22 miesiącach od konferencji prasowej poświęconej projektom do realizacji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, Ratusz dopiero teraz wystąpi do Rady Warszawy o środki na doradztwo w sprawie budowy parkingów podziemnych w trybie ppp. Notka: Rok i 10 miesięcy, czyli jak ten czas szybko płynie dla projektów PPP.

Jednym ze sztandarowych projektów, potwierdzających że Ratusz jest w stanie zrealizować projekty partnerstwa publiczno-prywatnego, miała być rozbudowa Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych (ZUSOK). Miesiące zapewniana o słuszności koncepcji rozbudowy z partnerem prywatnym, a dzisiaj Życie Warszawy informuje:
Ratusz rozbuduje spalarnię śmieci na Targówku bez partnera prywatnego. Inwestycję, która będzie kosztować ok. 700 mln zł, ma realizować MPO.

Tę decyzję stołeczni urzędnicy ogłosili wczoraj na posiedzeniu rady społecznej ds. rozbudowy spalarni na Targówku przy ul. Zabranieckiej (ZUSOK). – Rezygnujemy z partnerstwa publiczno-prywatnego, gdyż chcemy sami zarabiać na spalaniu śmieci. Z naszych obliczeń wynika, że już w siódmym roku eksploatacji rozbudowana spalarnia będzie przynosić zyski – mówi Kazimierz Sender, zastępca dyrektora stołecznego Biura Funduszy Europejskich.

(...) Modernizacja spalarni ma się zakończyć we wrześniu 2015 roku i będzie kosztować ok. 700 mln zł. Spółka ma te pieniądze pozyskać z kredytów bankowych. – Przy takim sposobie finansowania będziemy musieli zabezpieczyć jedynie 15 proc. wkładu własnego – tłumaczy Sender.
Źródło: Mariusz Gruza, Miasto zarobi na spalaniu śmieci, Życie Warszawy, link do strony.

Czegoś tu nie rozumiem i bardzo chętnie posłucham wyjaśnienia. Pani Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, jeszcze w lipcu tego roku mówiła tak:
(...) Nowy Przemysł: - Z powodu spadku przychodów z podatków, samorządy muszą szukać alternatywnych sposobów finansowania inwestycji. Jednym z nich mogą być umowy, oparte na partnerstwie publiczno-prywatnym. Jaki jest klimat w Warszawie dla tej formuły alternatywnego finansowania? Inne gminy patrzą na doświadczenia płynące z dużych miast.

Hanna Gronkiewicz-Waltz: - Sprawa jest o tyle trudna, że należy połączyć różne interesy miasta i inwestora prywatnego. Dlatego w pierwszym etapie wybraliśmy doradców inwestycyjnych do analizy konkretnych projektów. Stworzyliśmy listę projektów, które chcielibyśmy zrealizować w formule PPP.

NP: - Co pójdzie na pierwszy ogień?

HGW: - Najbardziej zaawansowane jest postępowanie nad wyłonieniem inwestora w trybie koncesji na wymianę wiat przystankowych w Warszawie. Na ponad 600 z nich, wybrany partner uzyska prawo do ekspozycji reklam. Resztę wiat będzie musiał wymienić, zgodnie z przedstawionym przez siebie i zaakceptowanym przez miasto projektem. Choć jest to inwestycja szacowana na około 80 mln złotych, to zainteresowanie podpisaniem umowy z miastem już jest ogromne, mimo tego, że negocjacje z potencjalnymi kontrahentami rozpoczniemy dopiero w sierpniu.

Kolejny i jednocześnie największy projekt to modernizacja i rozbudowa Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych (ZUSOK). A zdecydowaliśmy się w jego przypadku na formułę PPP, ponieważ z analizy finansowej wykonanej wynikało, że będzie to w pełni dochodowa działalność. Czyli - miasto nie mogło by skorzystać z dotacji unijnej. Konstrukcja umowy może być taka, że zakład pozostanie własnością miasta, a inwestor będzie nią władał na zasadzie określonej, wieloletniej dzierżawy, co umożliwi mu wycofanie zainwestowanych środków i znaczny zysk.

NP: - Według ekspertów, jednym z powodów małej ciągle liczby zrealizowanych umów PPP jest to, że samorządy stawiają nierealne warunki. Same chcą zarobić, tymczasem ma to być interes dla obu stron.

HGW: Przykłady wiat czy ZUSOKu dowodzą, że w pewnych rodzajach usług i działalności nie ma obaw, że jest to gra do jednej bramki.
Źródło: Link do strony.

Puls Biznesu, koniec września tego roku, kolejne zapewnienia o poszukiwaniu partnera prywatnego:
Warszawa ogłosi przetarg na inwestycję wartą 600 mln zł najwcześniej pod koniec listopada.

To będzie jedna z największych inwestycji w kraju realizowana w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Modernizacja i rozbudowa istniejącego Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych (ZUSOK) w Warszawie jest coraz bliżej realizacji.

– Kończymy przygotowywanie specyfikacji przetargowej. Mamy nadzieję, że kalendarz wyborczy nie pokrzyżuje nam planów. Chcemy ogłosić przetarg pod koniec listopada i raczej po wyborach samorządowych – mówi Michał Olszewski, dyrektor biura funduszy europejskich w urzędzie miasta Warszawy.

Odbędą się one 21 listopada. Wybór partnera do modernizacji ZUSOK-u przewidziano na jesień 2011 r., a oddanie zakładu do użytku – na 2015.

Ta inwestycja będzie się sama finansować. Potencjalny partner będzie mógł zarabiać m.in. na produkcji energii cieplnej i elektrycznej. Dlatego już dziś jest duże zainteresowanie tym przedsięwzięciem – mówił niedawno Paweł Pawłowski, dyrektora Biura Obsługi Inwestorów w urzędzie miasta Warszawy.
Źródło: Link do strony.

Aha, czyli lepiej, żeby miejska spółka zaciągnęła kredyt na 700 milionów złotych a pierwsze zyski pojawią się w siódmy roku od zakończenia inwestycji. Nieśmiało domyślam się, że nie oznacza to wcale, że do tego czasu zwrócą się nakłady inwestycyjne.

OK, ale skoro w lutym 2009 roku zakwalifikowano rozbudowę ZUSOK jako jeden z projektów w formule PPP, to aż rok i 10 miesięcy zajęło zorientowanie się, że PPP w tym przypadku to jednak nie jest najlepszy układ? Na jakiej podstawie przygotowywano przetarg wyboru partnera prywatnego o którym mówiono pod koniec września?

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

dobre pytania. Wydaje się że ratusz postanowił zarżnąć do końca MPO. Zamiast obciążać kredytem Miasto, obciąży się spółka. tylko jaki bank da kredyt potencjalnemu bankrutowi? MPO traci rynek i stabilność finansową, nie ma gdzie wywozić śmieci i za moment będzie upadać. Współczuję tylko pracownikom - parę tysięcy ludzi na bruk. Podziękujcie Hance.

Anonimowy pisze...

mylisz się Pretm. Pani Prezydent zrobi tak jak mówiła, a że mówi nie jasno to tylko dla tego, że nie mówi wszystkiego. Ja rozumiem to tak:
MPO dostanie kredyt (czy ma zdolność czy jej nie ma) i nie podoła inwestycji. Wtedy MPO stanie się własnością banku lub innego właściciela, przez co spalarnia również będzie miała współwłaściela. Cała dil inwestycyjny będzie tak przeprowadzony, że na końcu i spalarnia i MPO będą w rękach prywatnych. Tak teraz będzie wyglądała idea PPP :).

Anonimowy pisze...

Anonimowy,

MPO nie dostanie kredytu bez "teoretycznej zdolności" ale teoretyczną uzyska, bo coś tam na własność jednak posiada.

Ciekawe że spalarnia póki co przynosi straty. Jak wszystko do czego się przykłada Hanka i jej przyd**asy.

Ale szacunek, bo zgaduję, że ich plan przejrzałeś na wylot. Pozosaje czekać. Póki co pracownicy w MPO mówią, że zaczynają ostatni rok pracy w tej firmie, bo koniec widać jak na dłoni.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.