6 lip 2007

Wojewoda wzywa HGW do usunięcia obozowiska w Alejach Ujazdowskich.

W poniedziałek koniec zabawy w Alejach Ujazdowskich?
Wojewoda mazowiecki Jacek Sasin jeszcze dziś ma poinformować ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka, że manifestacja pielęgniarek jest nielegalna – dowiedział się "Wprost".

O godz. 16.10 Sasin wezwał prezydent Gronkiewicz-Waltz, by rozwiązała nielegalne zgromadzenie pielęgniarek. Urząd miasta pracuje do 16.00, więc najprawdopodobniej dopiero w poniedziałek pismo wojewody zostanie przyjęte.

W ratuszu zakończyła się kontrola wojewody. Według jego prawników, manifestacja jest nielegalna od 19 czerwca od godz. 15.01, a jej rozwiązaniem powinna się zająć prezydent Warszawy, bo to na niej zgodnie z ustawą spoczywa ten obowiązek.

- Wezwałem panią prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz do realizowania prawa. Chcę, żeby rozwiązała nielegalną manifestację pielęgniarek przed kancelarią premiera. Daję jej czas do poniedziałku. Jeśli zgodnie z prawem tego nie uczyni, zawiadomię prokuraturę o łamaniu przez prezydent Warszawy prawa oraz o nielegalnej manifestacji pielęgniarek – mówi "Wprost" Jacek Sasin, wojewoda mazowiecki. – O tym, że manifestacja jest nielegalna jeszcze dziś poinformuję ministra spraw wewnętrznych i administracji - dodaje. - Na razie jeszcze nic mi nie wiadomo, by manifestacja pielęgniarek była nielegalna – powiedział nam o godz. 17.00 minister Kaczmarek.
Źródło: Piotr Krysiak, Wojewoda: do poniedziałku miasteczko pielęgniarek musi zniknąć, wprost.pl, link do strony.

Możemy obstawić w ciemno, co powie Pani Prezydent. "Niech sprawę rozstrzygnie sąd a najlepiej Trybunał Konstytucyjny".

AKTUALIZACJA 20:15

Kolejne komentarze w sprawie wezwania HGW do usunięcia obozowiska w Alejach Ujazdowskich:
Wojewoda Jacek Sasin w liście do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz wzywa do przestrzegania przepisów i „doprowadzenia do stanu zgodnego z prawem”.

Wojewoda uważa, że z analizy dokumentów, dotyczących zgromadzenia organizowanego przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych wynika, iż demonstracja i namiotowe miasteczko przed kancelarią od 19 czerwca, od godz. 15 są nielegalne.

Wojewoda argumentuje, że OZZL miał zezwolenie na protest jedynie 19 czerwca między godzinami 12 a 15. Od tego dnia pielęgniarki bez przerwy protestują pod kancelarią.

27 czerwca OZZPiP złożył zawiadomienie o zgromadzeniu, które miało się zacząć 1 lipca. Zdaniem wojewody, gmina powinna wydać wtedy decyzję o zakazie zgromadzenia, ponieważ trwający cały czas protest był już naruszeniem prawa. Organ gminy - argumentuje wojewoda - już wtedy wiedział, że zgromadzenie zaczęło się wcześniej niż złożono zawiadomienie.

- Rząd i wojewoda moimi rękami chcą rozwiązać problem, ja się do tego na pewno nie przysłużę - odpowiada prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Prezydent Warszawy dodała, że prawnicy, z którymi się konsultowała, uważają, że "zgromadzenie jest legalne i uzyskało odpowiednia zgodę". Zaznaczyła, że w porównaniu z wojewodą ma "inną koncepcję wolności zgromadzeń".
Źródło: Link do strony.

Wysłałem maila z pytaniem do rzecznika wojewody o uzasadnienie wezwania wraz z opinią prawników wojewody.

AKTUALIZACJA 23:55

Pismo wojewody do Pani Prezydent (dziękuję za podesłanie kopii):





Odpowiedź Pani Prezydent:
Rząd i wojewoda moimi rękami chcą rozwiązać problem, ja się do tego na pewno nie przysłużę - powiedziała prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, odnosząc się do pisma wojewody mazowieckiego Jacka Sasina. Według wojewody protest pielęgniarek przed kancelarią premiera jest nielegalny, a prezydent miasta powinna doprowadzić "do stanu zgodnego z prawem".

Prezydent Warszawy dodała, że prawnicy, z którymi się konsultowała, uważają, że zgromadzenie jest legalne i uzyskało odpowiednia zgodę. Zaznaczyła, że w porównaniu z wojewodą ma inną koncepcję wolności zgromadzeń. Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że zgromadzenie można rozwiązać jedynie, gdy zagraża ono życiu lub zdrowiu bądź mieniu. "W tym wypadku takie okoliczności nie występują, jest to pokojowa manifestacja" - zaznaczyła.

Prezydent Warszawy zapowiedziała, że pisemnie w poniedziałek ustosunkuje się do dokumentu przesłanego przez wojewodę.
Źródło: Link do strony.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ja rozumiem, że była nielegalna od 19go do 24go czerwca. Ale dlaczego jest nielegalna później? I dlaczego z powodu jej nielegalności miasto ma za moje pieniądze ją rozpędzać?

pretm pisze...

Informacja z środy:

"Jeden z prawników z urzędu wojewódzkiego twierdzi, iż to, że pielęgniarki przez kilka dni protestowały nielegalnie, było wystarczającym powodem, by prezydent Warszawy nie wydała im zgody na dalsze manifestacje.

Jeśli informacje te się potwierdzą, wojewoda może zawiadomić prokuraturę o popełnieniu przestępstwa oraz powiadomić ministra spraw wewnętrznych o tym, że manifestacja jest nielegalna i poprosić o usunięcie pielęgniarek sprzed kancelarii premiera."

Poczekamy na dłuższe uzasadnienie prawników wojewody.

Anonimowy pisze...

Zrobiło się zimno i mokro, więc "spontaniczny protest" powoli się zwija.

Anonimowy pisze...

Do autora bloga:

no i niby co wynika z tej sytuacji?

PIS jest mistrzowski w tworzeniu im pasujących interpretacji prawa, a jak mogą jeszcze przywalić politykowi opozycji to tym lepiej.

Ja rozumiem, że ty nienawidzisz HGW, ale są jakieś granice rozsądku i umiaru.

Get a life.

pretm pisze...

"PIS jest mistrzowski w tworzeniu im pasujących interpretacji prawa,"

Nie to co Pani Prezydent, która zamiast tworzyć własne interpretacje zamawia je u przychylnych prawników.

"Get a life."

Nie sadzę żeby ktoś kto w niedzielne popołudnie uprawia propagandę w imieniu PO był dobrym doradcą w tym temacie.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.