Prawie rok zajęło wiceprezydentowi Andrzejowi Jakubiakowi przygotowanie zasad organizacji handlu na ulicach. W efekcie otrzymaliśmy pomysł sprzedania przez Ratusz handlującym parasoli z logo miasta i usankcjonowanie handlu ulicznego w wyznaczonych przez dzielnice miejscach.
Parasol nie wzbudził entuzjazmu wśród burmistrzów, więc Ratusz brnie dalej i zgłasza kolejne pomysły.
Najnowszy jest następujący: Każdego dnia będzie można handlować w nowo wyznaczonym miejscu w innej dzielnicy. Czyli poniedziałek to handel na Mokotowie, wtorek w Śródmieściu, w środę na Ochocie itd. Czyli ktoś, kto chciałbym handlować codziennie musiałby zmieniać miejsce i robić tour de dzielnice.
Dwie gazety opisały szczegółowo propozycję Ratusza: Życie Warszawy w Jeśli dziś czwartek, to handlujemy na Pradze i Gazeta Stołeczna w Handel z kramów codziennie w innej dzielnicy.
O parasolach ani słowa.
Bardzo się cieszę, że mamy tak pomysłową władzę, ale może tak czas na jakieś decyzje.
Parasol nie wzbudził entuzjazmu wśród burmistrzów, więc Ratusz brnie dalej i zgłasza kolejne pomysły.
Najnowszy jest następujący: Każdego dnia będzie można handlować w nowo wyznaczonym miejscu w innej dzielnicy. Czyli poniedziałek to handel na Mokotowie, wtorek w Śródmieściu, w środę na Ochocie itd. Czyli ktoś, kto chciałbym handlować codziennie musiałby zmieniać miejsce i robić tour de dzielnice.
Dwie gazety opisały szczegółowo propozycję Ratusza: Życie Warszawy w Jeśli dziś czwartek, to handlujemy na Pradze i Gazeta Stołeczna w Handel z kramów codziennie w innej dzielnicy.
O parasolach ani słowa.
Bardzo się cieszę, że mamy tak pomysłową władzę, ale może tak czas na jakieś decyzje.
1 komentarz:
no prosze, jakie to proste. a ile nowych biletow komunikacji sie sprzeda... najlepiej by jeszcze handlowcy musieli korzystac z linii podmiejskich - wtedy bylby ruch w interesie.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.