28 sie 2008

Kiedyś jeździła do "białego miasteczka", teraz pozostało tylko "Spotykam się z interesantami w środy".

Hanna Gronkiewicz Waltz kiedyś. Fragment wywiadu z okresu "białego miasteczka":
JK.: Wracając do pielęgniarek, premier powinien do nich wyjść, porozmawiać?

HGW.: Tak. Muszę powiedzieć, że dla mnie takim wzorem był zawsze premier Buzek, który nigdy nie bał się podejść do protestujących, zawsze podchodził do każdej barierki, chociaż wiem, że go czasami też wewnętrznie kosztowało, bo były jakieś niemiłe uwagi, ale nie bał się ludzi. Natomiast tutaj rząd wyraźnie i premier boi się ludzi.
Hanna Gronkiewicz Waltz dzisiaj. Fragment artykułu Gazety Stołecznej Więcej z opiekę nad zwierzęciem niż nad człowiekiem:
Jest tragedia. Ludzie zarabiają grosze, odchodzą z dnia na dzień, nie ma kto zajmować się starymi i chorymi ludzi - żalą się pracownicy domów opieki społecznej. Wczoraj poszli z petycją do prezydent Warszawy. Nie przyjęto ich.

(...) Przez prawie godzinę stali pod drzwiami gabinetu Hanny Gronkiewicz-Waltz. Chcieli się z nią spotkać.

Gdy na schodach pojawiła się Hanna Gronkiewicz-Waltz, wszyscy ruszyli w jej kierunku.

- Pani prezydent, jesteśmy pracownikami DPS-ów, domów dziecka. Przynieśliśmy petycję - zaczął ktoś niepewnie.

- Spotykam się z interesantami w środy - odparła Gronkiewicz-Waltz.

Później w sekretariacie protestujący dowiedzieli się, że na wizytę trzeba się zapisać. Pierwszy wolny termin to 17 września.
Źródło: Wojciech Karpieszuk, Więcej z opiekę nad zwierzęciem niż nad człowiekiem, Gazeta Wyborcza Stołeczna, link do strony.

Na marginesie należy zaznaczyć, że trudno nazwać to najściem, skoro dzień wcześniej była informacja z zapowiedzią złożenia petycji np. w Pomoc społeczna woła o pomoc.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Czytaliście? Co robi w tek sprawie Gronkiewicz?
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,5635593,Tani_rodzinny_dom.html?nltxx=1077927&nltdt=2008-08-28-04-06

Anonimowy pisze...

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/
1,34862,5635593,Tani_rodzinny_dom.
html?nltxx=1077927&nltdt=2008-08-28-04-06

pretm pisze...

Czytałem, ale sprawa jest na tyle delikatna (np. zachowania urzędników przy odbieraniu dzieci), że wrzucenie jej na blog polityczny nie jest najlepszym pomysłem.

Anonimowy pisze...

To obserwujmy, co się dalej będzie działo.

Anonimowy pisze...

Przecież to jasne. Zwolnili jednych, żeby dać posadki swoim na dużo lepszych warunkach.

Anonimowy pisze...

A gdzie tam jest o dzieciach? Tam jest tylko o kasie. Dużej kasie. Dzieci jak zwykle na szarym końcu.

Anonimowy pisze...

O sprawie można poczytać:
http://rodzinyzastepcze.home.pl/epomoc/viewtopic.php?t=2263

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.