19 wrz 2009

Premie burmistrzów, ciąg dalszy nastąpi.

Jeżeli ktoś na placu Bankowym miał nadzieję, że wymijającą odpowiedzią na interpelację w sprawie premii dla burmistrzów, zniechęci Pana Radnego Adama Kwiatkowskiego (PiS) do kolejnych pytań w tej sprawie - będzie zawiedziony.

Miesiąc temu w ostatniej odsłonie dramatu "Tajne premie dla burmistrzów" Prezydent Hanna Gronkiewicz Waltz odpowiadając na kolejną interpelację, stwierdziła, że nie musi udostępniać tych danych, ponieważ interpelacje nie są "instrumentem umożliwiającym poszczególnym radnym uzyskanie szczegółowych informacji o funkcjonowaniu Urzędu m.st. Warszawy".

I mały news z ostatnich dni: Teraz Pan Radny przesłał Ratuszowi wniosek o dostęp do informacji publicznej nie jako Radny Adam Kwiatkowski, ale jako Adam Kwiatkowski. Wniosek nie jest interpelacją, więc nie ma powodu do odmówienia odpowiedzi powołując się na statut miasta.

Przypominam, że Ratusz w tej sprawie był dwukrotnie krytykowany za swoje postępowanie przez przedstawiciela programu Przeciw Korupcji Fundacji Batorego. Ale ich to nie rusza. Dopóki nie piszą o tym w Bardzo Ważnej Gazecie i nie ma tego w mediach ogólnopolskich - nie ma problemu.

Poprzednie notki w zakładce premie burmistrzów.

5 komentarzy:

yarc pisze...

Podejrzewam, że Ratusz uzna, że Adam Kwiatkowski mimo wszystko jest radnym i zadawać pytań w ten sposób nie może.

Anonimowy pisze...

obecnie zasiadająca w ratuszu 'ekipa' ma długie doświadczenie w mataczeniu, myślę, że po prostu pokażą obywatelowi Kwiatkowskiemu wyprostowany środkowy palec, i co im zrobi obywatel Kwiatkowski?

a jak będzie za bardzo fikał, to i jacyś nieznani sprawcy mogą się nim zainteresować

pretm pisze...

@ Jarosław

Ponieważ nie jest to interpelacja przesyłana za pośrednictwem Przewodniczącego Rady Miasta, to nie ma takiej podstawy.

Anonimowy pisze...

Obstawiam, iż władza pokaże obywatelowi Kwiatkowskiemu, że ma go głęboko w dupie, czyli:
- odpowiedzi nie będzie wcale;
- odpowiedź będzie pokrętna i wymijająca - w stylu HGW.

Ja już otrzymałem jedną taką odpowiedź z Ratusza, odwołuję się do wojewody. Nie wiem czy aby nie trzepię niepotrzebnie piany, bo niedawno się dowiedziałem, iż wojewoda Kozłowski dostał ten stołek w ramach wdzięczności za udane szefowanie sztabowi kampanii wyborczej HGW na prezydenta Warszawy.

Matko, w jakim my k...a kraju żyjemy?!

Stefan pisze...

Jak ci się chce to masz jeszcze parę możliwości...

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.