27 lis 2010

Kto nie wierzy na Ursynowie w decentralizację i hasło "Z dala od polityki".

Zacznijmy od plakatu wyborczego Macieja Wyszyńskiego, radnego Platformy:


Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz w 2006 r.: "Wzmocnię kompetencje dzielnic pozostawiając Ratuszowi jedynie sprawy dotyczące całej stolicy."

Przez cztery lata hasło decentralizacji było powtarzane przez władze Warszawy wielokrotnie. Deklaracje przy głosowaniu statutu miasta i uchwał kompetencyjnych były daleko idące:
- Oddajemy dzielnicom pełną władzę. Ten milowy krok kończy decentralizację Warszawy - ogłosił Lech Jaworski, radny PO i szef komisji statutowo-regulaminowej.
Źródło: Link do strony.

Najwyraźniej nie wszyscy w to uwierzyli na Ursynowie.

Po wyborach na Ursynowie w radzie dzielnicy jest możliwa koalicja, które odbierze władzę Platformie Obywatelskiej. Przeglądając komentarze w lokalnych tygodnikach można odnieść wrażenie, że koalicja bez Platformy oznacza dla dzielnicy nieuchronny Armagedon.

Fragment powyborczej analizy w tygodniku Pasmo:
(...) Co teraz, jak ułożyć koalicję? Pomimo zwycięstwa PO, karty znajdują się w rękach „Naszego Ursynowa”. Czy zdecyduje się na porozumienie z PiS-em czy z PO, bowiem „wielka koalicja” nie wchodzi chyba w grę. Przeciwne zapewne współpracy z PO będzie kierownictwo PiS-u, a „Nasz Ursynów” z racji funkcjonowania tam działaczy SdPL też zapewne nie wywołuje entuzjazmu u ortodoksów PiS-owskich.

Jeśli „NU” zdecyduje się na koalicję z PO, będzie zapewne spokojniej niż do tej pory, skończą się ciągłe spory i konflikty, gdy będzie koalicja z PiS-em , Platforma nie daruje utraty władzy w mateczniku „wykształciuchów” i będzie taka walka o pokój, że nie pozostanie kamień na kamieniu. Koalicja „NU” z PO oznacza koniec wojny na Ursynowie i zapewne zasadniczą zmianę wzajemnego spojrzenia na siebie przez koalicjantów.
Źródło: Link do strony.

"Platforma nie daruje utraty władzy w mateczniku", "nie pozostanie kamień na kamieniu". A gdzie "Z dala od polityki"?

Południe, Andrzej Rogiński i tekst "Subiektywne wyjaśnienie wyników wyborów. Kto będzie rządził Ursynowem".
(...) NU dał sygnał do przejęcia władzy. Jednak samodzielnie nie jest w stanie jej uzyskać. PiS i NU muszą liczyć się z siłą Rady Warszawy, w której dominować będzie PO. Prezydent miasta z PO jest kierownikiem zakładu pracy i z uwagi na prawo pracy nie może cedować swych uprawnień w tym zakresie. A więc może zablokować wszelkie ruchy kadrowe w Urzędzie Dzielnicy Ursynów. Łatwiej jest składać obietnice, trudniej rozwiązywać problemy, w tym wynikające z niedostatku środków finansowych.
Źródło: Link do strony.

"zablokować wszelkie ruchy kadrowe w Urzędzie Dzielnicy Ursynów"? A gdzie "Oddajemy dzielnicom pełną władzę."?

I na koniec Tadeusz Porębski w tygodniku Passa:
(...) Możliwa jest także koalicja NU – PiS, które wywalczyło cztery mandaty. Taki sojusz niósłby jednak za sobą określone konsekwencje polityczne, ponieważ PO zostałaby odsunięta od władzy w swoim mateczniku. To byłby prawdziwy policzek dla partii Tuska i poważna skaza na wizerunku liderów stołecznych struktur tej partii.

Prawdopodobnie zdominowana przez PO Rada m.st. Warszawy oraz sama Hanna Gronkiewicz – Waltz niechętnym okiem spoglądałyby na Ursynów, co przełożyłoby się zapewne na dużo mniejszy niż dotychczas udział dzielnicy w podziale środków z miasta, przede wszystkim na inwestycje.

Postulaty władz Ursynowa mogłyby napotykać w stołecznym ratuszu na biurokratyczny opór. Znając życie, ursynowski urząd co chwila byłby nękany kontrolami i audytami zlecanymi przez miasto. Tak czy owak, żywot zarządu Ursynowa złożonego z osób rekomendowanych przez NU i PiS byłby bardzo ciężki.
Źródło: Link do strony.

"konsekwencje polityczne, ponieważ PO zostałaby odsunięta od władzy w swoim mateczniku" A "Z dala od polityki"?

"Rada m.st. Warszawy oraz sama Hanna Gronkiewicz – Waltz niechętnym okiem spoglądałyby na Ursynów" A "wzmocnię kompetencje dzielnic pozostawiając Ratuszowi jedynie sprawy dotyczące całej stolicy"?

Czy można sobie wyobrazić, żeby w Radzie Warszawy radni Platformy wybrani z Ursynowa głosowali za mniejszymi środkami dla dzielnicy, tylko dlatego, że nie rządzi Platforma? Np. Maciej Wyszyński obiecywał na plakatach z Hanną Gronkiewicz-Waltz "Więcej dla Ursynowa. Z dala od polityki".

To nie znaczy, że powyższe scenariusze nie są możliwe, bo władze Ratusza opowiadały przez cztery lata o decentralizacji. Aż tak naiwny nie jestem.

Ale te wszystkie zapowiedzi Ratusza i obietnice radnych Platformy to świetna okazja dla Naszego Ursynowa, przy wsparciu Prawa i Sprawiedliwości, aby powiedzieć Sprawdzam. Nie ma co straszyć mieszkańców konsekwencjami i wpisywać się w politykę informacyjną Platformy.

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Zobaczymy czy HGW, radni wybrani przez mieszkancow Ursynowa beda o nich pamietac czy skoncza tak jak snieg z przed kilku lat...

Anonimowy pisze...

tak myślę, że odwalacie świetną robotę dla bufetowej. Prowadzicie ją ku perfekcji zamiast pozwolić stoczyć się na dno. Ale to już wasz problem, "łoczersi" ...

pretm pisze...

Ale o co chodzi? Do jakiej perfekcji?

Anonimowy pisze...

Chyba chodzi o to, że mamy zamknąć pyski, nie smędzić, nie szczekać i nie dyskutować kiedy inni wielcy, mądrzejsi rozprawiają o ważnych sprawach tego świata, nie śpią PO nocach, nie dojadają, od ust sobie odejmują byleby tylko nam prostym ludziom żyło się lepiej. Z dala od POlityki.

pretm pisze...

Jednak ja naprawdę chciałbym zrozumieć o co chodziło w tym "Prowadzicie ją ku perfekcji zamiast pozwolić stoczyć się na dno."

Anonimowy pisze...

Sa rzeczy na swiecie - jak mechanika kwantowa ktorej do konca nie rozumie nikt. Mysle, ze to kolejny z genialnych pomyslow, ktorego autor moze nie rozumiec...

Anonimowy pisze...

Znam sporo osób, które całkiem dobrze mechanikę kwantową rozumieją...;-)

Anonimowy pisze...

ale trzymają się z dala od POlityki

Anonimowy pisze...

i hiPOkryzji

Anonimowy pisze...

Zasad mechaniki kwantowej mozesz sie nauczyc. Pytanie jest ze zrozumieniem - skoro np. wymyslono cos co nazywa sie efektem tunelowym. Co to wogole ma byc? Czastka wykopala sobie tunelik w barierze potencjalu!? Po prostu trzeba przyjac, ze poza przypadkiem nieskonczonej bariery czastka jest w kazdym punkcie z jakims prawdopodobienstwem i juz. Tak jak z oznaczeniem nieskonczonosci - mamy taki znaczek i nie uzywamy innego nie dlatego, ze jest piekny tylko to dziala bo go rozumiemy...

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.