8 kwi 2011

14 kwietnia o godzinie 16.00 pod Ratuszem - Dość bezpańskiej Warszawy!

Zapowiedź akcji "Dość bezpańskiej Warszawy!":
Zapraszamy na demonstrację pod Ratuszem w najbliższy czwartek, 14 kwietnia o godzinie 16.00

Spotykamy się na Pl. Bankowym pod pomnikiem Juliusza Słowackiego.

Czas przypomnieć Prezydent Miasta o jej niespełnionych obietnicach!
Deklaracja:
DOŚĆ BEZPAŃSKIEJ WARSZAWY!

Jesteśmy warszawiakami, którzy nie godzą się na bałagan własnościowy. Uważamy, że bez szybkiej regulacji stosunków własnościowych, bez prawdziwych właścicieli, Warszawa nigdy nie stanie się miastem sprawnie zarządzanym, zadbanym i przyjaznym mieszkańcom. Są wśród nas najemcy nieruchomości komunalnych, spółdzielcy, obecni, a także byli właściciele (pozbawieni dekretem Bieruta własności) oraz obywatele, którym po prostu zależy na przyszłości naszego miasta. Należymy do różnych środowisk oraz mamy różne interesy, ale łączy nas jedno przekonanie: tak dalej być nie może.

Czas skończyć z własnościowym monopolem Ratusza!

Mocą dekretu Bieruta, władze Warszawy stały się monopolistą w dziedzinie własności. Miasta polskie, w których większość terenów jest własnością prywatną, rozwijają się lepiej i bardziej harmonijnie niż Stolica. Uważamy, że po 22 latach zaniechań, złej woli i tłumaczenia się "brakiem procedur" przez władze miasta, najwyższy czas uregulować kwestie własnościowe w Stolicy.

1. Nie zgadzamy się, aby władze Warszawy jednocześnie regulowały sprawy własnościowe i występowały na rynku nieruchomości jako agresywny gracz, bezwzględnie wykorzystujący swoją dominującą pozycję do osiągania doraźnych korzyści (zwłaszcza przy wycenie gruntów).

2. Nie zgadzamy się, żeby Prezydent miasta w arbitralny sposób decydował, kto może uwłaszczyć mieszkania posiadane w ramach użytkowania wieczystego. Czas na uwłaszczenie spółdzielców na równych zasadach, z bonifikatą, tak jak miało to miejsce w innych polskich miastach (np. w Bydgoszczy).

3. Nie zgadzamy się, aby Prezydent Warszawy dalej wykorzystywał pozycję monopolisty przeciw słabszym. Handlowcy, rzemieślnicy, lokatorzy i właściciele mieszkań nie mogą być zmuszani do opuszczenia lokali przez drastyczne podwyżki czynszów i obciążeń podatkowych.

4. Nie zgadzamy się, aby Ratusz dalej uporczywie i świadomie łamał przepisy k.p.a. wobec osób, którym dekret Bieruta odebrał własność. Liczne wyroki sądowe i koszty procesów świadczą, że, wstrzymując zwrot zagrabionego mienia, miasto szkodzi nie tylko byłym właścicielom, ale wszystkim podatnikom.

5. Prezydent Stolicy, zwracając własność byłym właścicielom, musi gwarantować lokatorom zamienne lokale komunalne. Gdy wywłaszcza na cele publiczne, musi zapewnić właścicielom rzetelne odszkodowania lub nieruchomości zamienne. Spółdzielcy nie mogą ponosić kosztów reformy rolnej. Miasto musi uregulować stan prawny gruntów, których status nie jest obecnie ustalony.

Władze Warszawy muszą być gospodarzem!

Prezydent Warszawy ma obowiązek dbać o przestrzeń publiczną, a zaniedbuje ją ze szkodą dla nas wszystkich. Powinien być rozjemcą w sporach pomiędzy różnymi grupami, a dzieli i skłóca. Powinien być gwarantem obywatelskich wolności, a samowolnie ogranicza nas tam, gdzie mamy suwerenne prawa i wolności jako mieszkańcy miasta, właściciele i przedsiębiorcy. Władze Stolicy muszą w końcu uregulować sprawy własnościowe w naszym mieście. Muszą stać gospodarzem i partnerem dla mieszkańców Warszawy.

Reprezentujemy różne grupy, ale zgadzamy się w jednym: DOŚĆ JUŻ BEZPAŃSKIEJ WARSZAWY!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ależ Warszawa ma pana. To jest warszawski urzędas, który zaciera łapska na kolejny ustawiony konkursik lub przetarg. Nieruchomości są oczkiem w głowie. Zawsze przecież można wyrugować wieloletniego najemcę i zająć jego miejsce. A chce taki o stworzone przez siebie miejsce walczyć - to w łeb takiego wysokim czynszem. Niech pracuje na urzędasów i ich czekające na zatrudnienie potomstwo. Kiedyś przecież przestanie płacić kosmiczne czynsze. Wtedy takiego się dopadnie i urządzi w odbitym lokalu tzw lokal na kulturę. Wynajmie się go na 3 lata za maleńki czynsz swoim pociotkom. Da pozwolenie na sprzedaż alkoholu i przeczeka się te 3 lata. Po trzech latach lokal można im już spokojnie sprzedać. A przecież urzędnik wie, że do niego należy decyzja komu i za ile sprzeda. Uznaniowość, uznaniowość, uznaniowość. Takie mamy prawa. Można oddać lub nie oddać. Można sprzedać lub nie sprzedać. Można wynająć komu się chce. Takie mamy prawa.

Anonimowy pisze...

Piszę w polu "komentarze", ale nie chciałem niczego skomentować a jedynie zapytać... może ktoś odpowie?
Na otwarciu Wielkanocnego Festiwalu Beethowenowskiego witając Panią Prezydent HGW tytułowano ja "profesor". Sprawdzałam w wikipedii i nie tylko - nigdzie nie ma słowa o nadaniu Jej tytułu profesora! Wykłada jedynie na wyższych uczelniach, jest profesorem Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego!
Zatem o co chodzi? Kompleksy względem poprzednika?

Anonimowy pisze...

z niej taki sam profesor jak astronauta :)

Anonimowy pisze...

http://www.wprost.pl/ar/121441/Szambo-warszawskie/?I=1308

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.