Nagroda za primaaprilisowy żart opublikowany jeszcze przed 1 kwietnia (gdyby ktoś przyznawał taką nagrodę) należałoby przyznać Katarzynie Kazimierowskiej za artykuł Zostań panią prezydent z gazety Echo Miasta.
Dłuższy fragment poniżej, polecam przeczytanie do końca na stronach gazety:
Jak dobrze, że to tylko wizja z okazji 1 kwietnia.
Dłuższy fragment poniżej, polecam przeczytanie do końca na stronach gazety:
Jak dowiedziało się "Echo Miasta", stołeczny ratusz planuje ogłosić pierwszy w historii publiczny konkurs na sobowtóra prezydent miasta. Kryterium jest jedno: kandydatka musi wyglądać i mówić jak Hanna Gronkiewicz - Waltz.Źródło: Katarzyna Kazimierowska, Zostań panią prezydent, Echo Miasta, link do strony.
Natłok zajęć i obowiązków oraz grafik zapełniony na miesiące do przodu - tym miasto tłumaczy decyzję zorganizowania bezprecedensowego konkursu. Dlatego w ciągu kilku najbliższych dni ogłoszony zostanie pierwszy jego etap. Do 10 kwietnia przyjmowane będą w ratuszu zgłoszenia potencjalnych kandydatek. Wśród dokumentów należy złożyć aktualne CV, metrykę urodzenia i zdjęcie z profilu oraz całej sylwetki. Do drugiego etapu przejdą tylko wybrane osoby. Miasto zapowiada ostrą selekcję, choć nie chce zdradzić jej szczegółów.
Rzecznik ratusza oficjalnie nie potwierdza naszych informacji, ale dodaje: - Niejednokrotnie pani prezydent musi wybierać między jednym spotkaniem a drugim. Doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny, a ustalanie grafika Hanny Gronkiewicz-Waltz to duże wyzwanie - mówi. Dlatego do zadań kandydatki należeć będzie m.in. obecność na uroczystościach szkolnych i kościelnych, przecinanie wstęg podczas otwierania nowych ośrodków kulturalnych i placówek edukacyjnych, tudzież wygłaszanie okolicznościowych mów z okazji pomniejszych uroczystości dzielnicowych. Ratusz gwarantuje jednak, że sobowtór Hanny Gronkiewicz-Waltz nie pojawi się podczas ważnych miejskich i państwowych wydarzeń.
Jak dobrze, że to tylko wizja z okazji 1 kwietnia.