Na następnej sesji Rady Warszawy Ratusz zwróci się do radnych o przegłosowanie zgody na przystąpienie Warszawy do inicjatywy "Porozumienie między Burmistrzami" organizowanej pod patronatem Komisji Europejskiej.
Pod tą niepozorną nazwą kryję się lista poważnych zobowiązań jakie miasto chce wziąć na siebie w obszarze walki ze zmianami klimatycznymi.
Oto zobowiązania:
Odkładając na bok spory ideologiczne w tym temacie, chciałbym zwrócić uwagę na jeden drobiazg.
Problem polega na tym, że Rada Warszawy ma pozwolić na przystąpienie do inicjatywy, ale w uchwale nie ma wyliczeń ile dokładnie będzie kosztować miasto realizacja tych zobowiązań i walka ze zmianami klimatycznymi.
To będziemy wiedzieć jak najpierw wydamy 100 tysięcy złotych na opracowanie planu działań:
Czy nie zapala się czerwone światełko pod tytułem "więcej urzędników, więcej urzędników"?
Za chwilę Ratusz zacznie poszukiwania na stanowiska typu Climate Change Manager, Climate Change Programme Support Officer lub Principal Climate Change Officer. Oby nie.
Pod tą niepozorną nazwą kryję się lista poważnych zobowiązań jakie miasto chce wziąć na siebie w obszarze walki ze zmianami klimatycznymi.
Oto zobowiązania:
MY, BURMISTRZOWIE, ZOBOWIĄZUJEMY SIĘ:Źródło: Link do dokumentu (plik doc).
wykroczyć poza cele wyznaczone dla UE do roku 2020 poprzez zmniejszenie emisji dwutlenku węgla w podlegających nam jednostkach terytorialnych o co najmniej 20% dzięki wdrożeniu planu działań na rzecz zrównoważonej energii w dziedzinach wchodzących w zakres naszych kompetencji; zobowiązanie takie oraz plan działań zostaną ratyfikowane w drodze odpowiednich procedur;
przygotować służącą za punkt odniesienia inwentaryzację emisji jako podstawę planu działań na rzecz zrównoważonej energii;
przedstawić plan działań na rzecz zrównoważonej energii w ciągu roku po oficjalnym przystąpieniu przez każdego z nas do niniejszego Porozumienia między burmistrzami;
przystosować struktury miejskie, w tym zapewnić wystarczające zasoby ludzkie, by podjąć niezbędne działania;
zmobilizować społeczeństwo obywatelskie na podlegających nam obszarach geograficznych do udziału w opracowaniu planu działań, określeniu strategii i środków koniecznych do wdrożenia i zrealizowania jego celów – każda jednostka terytorialna opracuje plan i prześle go do Sekretariatu Porozumienia w ciągu roku od przystąpienia do Porozumienia;
przedstawiać co najmniej raz na dwa lata sprawozdania z wdrażania służące ocenie, monitorowaniu i weryfikacji celów;
dzielić się swoimi doświadczeniami i fachową wiedzą z innymi jednostkami terytorialnymi;
organizować Dni Energii oraz Dni Porozumienia Miast we współpracy z Komisją Europejską i innymi zainteresowanymi stronami, co umożliwi obywatelom bezpośrednie skorzystanie z możliwości i czerpanie korzyści wynikających z bardziej racjonalnego wykorzystania energii, a także pozwoli na regularne informowanie lokalnych środków przekazu o postępach w realizacji planu działań;
aktywnie uczestniczyć w corocznej Konferencji Burmistrzów UE na rzecz Zrównoważonej Energii dla Europy;
rozpowszechniać przesłanie zawarte w Porozumieniu na właściwych forach, a zwłaszcza zachęcać innych burmistrzów do przystąpienia do Porozumienia;
uznać fakt, że nasze członkostwo w Porozumieniu ustaje – po pisemnym powiadomieniu przez Sekretariat Porozumienia – w wypadku gdy:
i) nie przedstawimy planu działań na rzecz zrównoważonej energii w ciągu roku po przystąpieniu do Porozumienia,
ii) nie spełnimy ogólnego celu zmniejszenia emisji dwutlenku węgla wyznaczonego w planie działania z uwagi na całkowite niewdrożenie bądź niedostateczne wdrożenie planu,
iii) nie przedstawimy sprawozdania w ciągu dwóch kolejnych okresów sprawozdawczych.
Odkładając na bok spory ideologiczne w tym temacie, chciałbym zwrócić uwagę na jeden drobiazg.
Problem polega na tym, że Rada Warszawy ma pozwolić na przystąpienie do inicjatywy, ale w uchwale nie ma wyliczeń ile dokładnie będzie kosztować miasto realizacja tych zobowiązań i walka ze zmianami klimatycznymi.
To będziemy wiedzieć jak najpierw wydamy 100 tysięcy złotych na opracowanie planu działań:
Podstawowe założenie realizacji Porozumienia opierać się będzie na uwzględnieniu problemów związanych z ochroną klimatu w istniejących planach inwestycyjno-modernizacyjnych Miasta i jednostek miejskich, co jednak nie musi powodować wyższych wydatków z budżetu, a na pewno w perspektywie przyniesie duże oszczędności.Zapewnienie "nie musi powodować wyższych wydatków z budżetu" nie brzmi przekonywająco, dlatego radziłbym radnym, żeby najpierw Ratusz powiedział "ile", a nie spieszył się, żeby być pierwszym polskim miastem w tej inicjatywie bo:
Na opracowanie Planu Działań na rzecz Zrównoważonego Zużycia Energii w budżecie Biura Infrastruktury na rok 2009 zarezerwowano kwotę 100 tys. zł. Omawiany Plan wraz z wynikającymi z niego skutkami finansowymi zostanie przedłożony Radzie m. st. Warszawy do zaakceptowania w drodze odrębnej uchwały.
"Udział w tym gronie Warszawy – jako pierwszego przedstawiciela Polski – umocniłby wizerunek Warszawy jako lidera polskich miast w dziedzinie troski o klimat i zrównoważone zużycie energii, co miałoby pozytywne znaczenie dla promocji naszego Miasta w Europie i na świecie".Dla przykładu: Jak brzmi zobowiązanie "przystosować struktury miejskie, w tym zapewnić wystarczające zasoby ludzkie, by podjąć niezbędne działania"?
Czy nie zapala się czerwone światełko pod tytułem "więcej urzędników, więcej urzędników"?
Za chwilę Ratusz zacznie poszukiwania na stanowiska typu Climate Change Manager, Climate Change Programme Support Officer lub Principal Climate Change Officer. Oby nie.