Wystąpienie Hanny Gronkiewicz Waltz w trakcie imprezy Lecha Wałęsy.
Rzecznik Pani Prezydent nadal milczy o sponsoringu Ratusza.
Rzecznik Pani Prezydent nadal milczy o sponsoringu Ratusza.
Rzeczpospolita: Jak środowisko przyjmuje odrzucenie projektu Christiana Kereza na Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie? A może to właśnie ono tak zdecydowało?Źródło: Link do strony.
Robert Konieczny: Nie spodoba się to, co powiem. Gdy przestudiowaliśmy nagrodzone prace konkursowe, jasne było, że to dobry projekt. Muzeum miało obniżyć dominantę gmachu PKiN. Teraz jest moda na architekturę udziwnioną, spod znaku Hadid. Kerez się wyłamał z tego nurtu. Zrobił budynek prosty, choć wyróżniający się i łatwo adaptowalny do potrzeb. Jego zwycięstwo było słuszne. Mam uczucie, że go wyrolowano. Świadomie doprowadzono do sytuacji, w której wygrana nie będzie realizowana. Piętrzy się przeszkody, wymyśla ograniczenia, byle projekt odrzucić. Szczerze mówiąc, jest mi wstyd.
To ma być wielkie, muzyczno-filmowe wspomnienie najważniejszych wydarzeń z lat 80. Lech Wałęsa dziś świętować będzie uroczyście 25. rocznicę przyznania mu pokojowego Nobla i swoje 65. urodziny. Galę z tej okazji poprowadzą Krystyna Janda i Jerzy Radziwiłowicz. Relację z imprezy obejrzymy dzień później w Polsacie.Źródło: Link do strony.
(...) Druga część uroczystości będzie miała miejsce w grudniu w Gdańsku (czyli w 25. rocznicę gali w Oslo). Spodziewani są inni nobliści i wybitni przywódcy z całego świata.
Łączny koszt obchodów wraz z publikacjami wynosi to ok. 6 mln zł. Są to pieniądze pozyskane przez Instytut Lecha Wałęsy i Europejskie Centrum Solidarności głównie od prywatnych sponsorów i z ministerialnych grantów.
Agnieszka Kowalska: Jak Warszawa zamierza tego lata przyciągnąć turystów? Jakie szykujemy sztandarowe imprezy? Wymienię może te, którymi chwalą się inne duże miasta: Wrocław - Era Nowe Horyzonty, Wrocław Non Stop; Kraków - Festiwal Muzyki Filmowej, Wianki z Jamiroquaiem, Coke Live Music Festival; Gdynia - Open'er; Poznań - Malta...Źródło: Agnieszka Kowalska, Jak się promuje Warszawa, Gazeta Stołeczna, link do strony.
Katarzyna Ratajczyk: Przed chwilą mieliśmy doskonałą hiphopową imprezę Warsaw Challenge, za moment wystąpi za darmo Sinead O'Connor, będzie Piknik Naukowy, piknik lotniczy w Góraszce. W Warszawie odbywa się też najwięcej koncertów światowych gwiazd.
Agnieszka Kowalska: Ale czy to wystarczy, by turyści z Polski i z zagranicy przyjechali?
Katarzyna Ratajczyk: Na pewno, bo atrakcji tu zawsze wiele. Przecież nie wiemy, jakie imprezy odbywają się np. w Paryżu, ale mamy pewność, że gdy tam dotrzemy, na jakąś ciekawą trafimy. Warszawa słynie też z festiwali jazzowych i muzyki klasycznej, co potwierdzają choćby badania przeprowadzone ostatnio przez Anglików.
MK: Panie premierze, ja tutaj może jeszcze dodam, są takie kuluarowe, polityczne informacje, że nie wszyscy w Platformie są zadowoleni z tego jak Warszawa jest rządzona. Czy pan należy do tych są bardzo zadowoleni, patrzą z nadzieją że się jeszcze poprawi? Bo na przykład wiemy że nie będzie drugiej linii metra przed Euro 2012. Czy też jest pan krytyczny?Źródło: Link do strony.
GS: Tego nie wiemy jak będzie z metrem.
MK: Ale panie prezydent Gronkiewicz była tutaj w studiu i powiedziała, że nie ma szans.
GS: Nie chcę stawiać wysoko poprzeczki, ale powiedziałbym tak, na pewno jest zdeterminowana żeby druga nitka metra, żeby ta inwestycja była prowadzona. Ja jestem gorącym zwolennikiem i trzymam kciuki za Warszawę, bo to miasto jest oczywiście stolica, jest symboliczne. Ale też jest na talerzu, wszyscy patrzą i wszyscy oczekują żeby było rządzone jak metropolia w taki europejski sposób. Ale jest trudne, ma dużo zaszłości.
MK: A dobrze sobie radzi pani prezydent?
GS: Uważam że ten drugi wariant pański, że radzi sobie dobrze, ale mogłoby być lepiej. I trzymam kciuki za nią i za zestaw ludzi, którzy teraz rządzą Ratuszem. Jestem przekonany też że druga kadencja dla Warszawy będzie skuteczna. Wtedy będą zamykane inwestycje, wtedy będzie można mówić, że Warszawa podniosła się o klasę wyżej. Bo to jest kwestia i mostu północnego, i drugiej linii metra, i obwodnicy. Wszystkiego tego co pozwoli powiedzieć, że już jest normalnie.
MK: A pani Hanna Gronkiewicz-Waltz jest takim naturalnym, oczywistym i już przesądzonym kandydatem na druga kadencję?
GS: W Platformie jest tak, że decyzja odnośnie lokalnej, regionalnej polityki podejmuje Platforma na szczeblu wojewódzkim, regionalnym.
MK: Pan premier oczywiście nie będzie się w ogóle interesował kto kandyduje?
GS: Ja mam parę rzeczy na głowie, ale jestem gorącym zwolennikiem i orędownikiem. I to nie jest tylko kwestia jednej osoby, bo to kwestia zespołu. Ja wierzę w pracę zespołową. I naprawdę trzymam kciuki i za Hannę Gronkiewicz-Waltz i za jej ekipę, bo wiem że lepszej Warszawa wybrać i dostać nie może, także dlatego jej kibicuję.
To w czym problem?Źródło: Iwona Szpala, Muzeum nie jest naszym priorytetem, Gazeta Wyborcza, link do strony.
- W niczym. To jakby przelot małego ptaszka, na który dyrekcja muzeum w budowie zareagowała histerycznie i chwyciła się wizji: "ta inwestycja padnie". Z doświadczenia wiem, że takie środowiska zwykle nie potrafią zapanować nad emocjami. Może tak działa brak gabinetu i fotela.
Mam dwie hipotezy.Źródło: Dorota Jarecka, Nie zatapiajcie Muzeum, Gazeta Wyborcza, link do strony.
Po pierwsze, plac Defilad w Warszawie to miejsce przeklęte. Architekci powinni trzymać się od niego z daleka. Od 2006 r. obowiązuje tam plan zagospodarowania przyjęty za rządów PiS w stolicy, który przewidywał niską, kilkupiętrową zabudowę. Ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz nieustannie ten plan podważa. Wciąż mówi, że trzeba go zmienić, a najlepiej postawić jak najwięcej wieżowców. Muzeum Sztuki Nowoczesnej mieści się w poprzedniej wizji placu - i tu tkwi zadra. Dla nowych władz jest symbolem starego porządku, może nawet rozrzutności. Niski gmach poświęcony sztuce - a więc zabiera miejsce i nic na nim nie będzie można zarobić, a przecież tu są najdroższe działki w kraju.
Druga hipoteza wiąże się z instrumentalizacją kultury przez władze. Ujawnia się tu niebezpieczne myślenie przypisujące pomysły, które akurat są nam nie po drodze, politycznym wrogom. - Cała sprawa ma swoje początki w działalności warszawskiego PiS -tłumaczy "Gazecie" decyzje władz miasta wiceprezydent Jacek Wojciechowicz.
Władze Warszawy nie myślą o ludziach ani o tym, co zrobić, by mieli oni z życia w mieście jak najwięcej przyjemności i pożytku. Mówią o metrach kwadratowych. I prowadzą handel: skoro dajemy na ten budynek 100 mln zł, to musimy coś z tego mieć. To "coś" to 8 tys. m kw. w projektowanym gmachu. Władze stolicy chcą mieć je "dla siebie", a ponieważ nie wiedzą jeszcze, jak je wykorzystać, wolą zatrzymać cały projekt.
Zapominają, że jeśli muzeum stanie w Warszawie, całe będzie dla miasta. Jego budowa jest pomysłem nie tylko na zmienianie Warszawy, ale i na dodanie prestiżu Polsce. Byłoby bardzo źle, gdyby w drobnych rachunkach, walce o metry kwadratowe i politycznej propagandzie władze zatopiły muzeum.
Planujemy systemowe wsparcie dla policji, straży pożarnej i straży miejskiej. Jedną rzecz trzeba podkreślić - wsparcie finansowe dla policji, które rocznie wynosi dwadzieścia kilka milionów złotych, oznacza nie tylko możliwość kupna sprzętu, ale przede wszystkim dofinansowanie dodatkowych patroli.Źródło: Link do strony.
Bezpieczeństwo w komunikacji miejskiej to dla nas priorytet - wprowadziliśmy specjalne procedury, które określają wytyczne do przetargów na nowe tramwaje i autobusy. Wszystkie pojazdy kupowane w przetargach, które obecnie ogłaszamy, będą wyposażone w monitoring. Deklaruję też, że ochroniarze zatrudnieni przez Zarząd Transportu Miejskiego będą dbać o bezpieczeństwo podróżnych, a nie kontrolerów biletów.
Chcemy dalej rozwijać system monitoringu wizyjnego. W przyszłym roku zakupimy i zamontujemy 43 nowe kamery.
Chcemy pomagać policji i wspieramy ją w walce ze stadionowymi chuliganami. By zmienić wizerunek warszawskiej piłki nożnej, potrzeba dwóch rzeczy: nowej, wygodnej infrastruktury, od małych boisk po obiekty takie jak Legia. Popieram policję w rozprawach z pseudokibicami, którzy od lat psują obraz piłki nożnej. To szczególnie ważne w kontekście przygotowań do EURO 2012.
Docelowo zamierzamy zainstalować kamery w każdym wagonie i autobusie, na przystankach i pętlach tramwajowych, na peronach i w miejscach dojścia do stacji kolejowych. Uruchomimy system przycisków antynapadowych dostępnych dla kierowców i motorniczych.Notka sprzed roku: Realizacja obietnic o bezpiecznej komunikacji z programu Pani Prezydent.
Krzysztof Skowroński: Ja nikogo nie wspieram, niczego nie mówię, tylko się pytam, czy mając 460 milionów, najlepiej je wydać na stadion Legii, który będzie droższy niż jakieś stadiony budowane w Europie…Źródło: Link do strony.
Hanna Gronkiewicz Waltz: Nie, nie jest droższy. Myśmy przeliczyli, tyle samo na krzesełko – bo się liczy na krzesełko. A jest tańszy niż budowa stadionu w Poznaniu, bo tam jest prawie 500 milionów. Ja bym prosiła, żeby pan wcześniej przeczytał te wszystkie materiały, które przedstawiono radnym. Dlatego nie mówiono, że jest droższy, bo jedno miejsce kosztuje dokładnie tyle samo, co na każdym budowanym dzisiaj stadionie w Europie.
Jako mniejszy partner w koalicji rządzącej miasta niestety nie mamy wpływu na wszystkie decyzje podejmowane przez miejskich urzędników. Staramy się jednak przekonywać panią prezydent Hannę Gronkiewicz Waltz i koalicyjny klub PO do naszych pomysłów, które mają utrzymać Warszawę w ruchu.Co dobrego to my, co złego to HGW.
Krzysztof Skowroński: To w takim razie przechodzimy do stadionu Legii. Czterysta sześćdziesiąt milionów złotych miasto Warszawa da na wybudowanie nowego stadionu Legii. Dlaczego?Dla przypomnienia, kiedy komisarz Marcinkiewicz podpisał umowę to mówiliśmy o budowie za 180 mln zł. To następnie w tej kadencji zwiększono budżet dwukrotnie do prawie pół miliarda złotych, co zmieniło reguły gry i piłka była po stronie Ratusza. Kazimierz Marcinkiewicz jest winny podpisania złej umowy z Legią, ale nie on podejmował decyzję o budowie stadionu za 460 milionów, tylko HGW.
Hanna Gronkiewicz-Waltz: To jest pytanie, którego się spodziewałam. Trzeba poważnie podchodzić do pewnej ciągłości władzy, otóż umowę z Legią zawarł mój ówczesny rywal na dzień przed pierwszą turą kampanii. Umowa zakładała wydzierżawienie właścicielowi klubu Legii na dwadzieścia klika lat samej Legii. W związku z tym myśmy się zastanawiali na początku, czy tę umowę można wzruszyć, czy można jakoś ja zmienić. Tak była zawarta, że każde następne władze, czy to ja czy ktoś inny, musiałyby to wykonać. Inaczej byłby casus Eureco – jak pan wie, kolejny rząd próbuje z tego wyjść, ale wygląda na to, że odszkodowanie będzie straszne, jeśli się nie dogadają. Tu groziło to samo. Taki jest początek, o czy nie wszyscy pamiętają, umowy Legii.
KS: A czy w trakcie zastanawiania się nad budowa stadionu wyliczono, jakie będą zyski ITI przez te 25 lat dzierżawy?Jak się zrównuje??? Bo wydamy pół miliarda, ale nie dołożymy nawet złotówki na prąd ani na transfery nowych piłkarzy? Finansowo dla miasta nic się nie zrównuje, bo z inwestycji poczynionych przez ITI w Legię miasto nie ma żadnych dochodów.
HGW: Nasze zyski żeśmy wyliczyli: jakieś 3,7 miliona rocznie, czyli za 25 lat około stu milionów.
KS: Czyli jeszcze minus 360 milionów.
HGW: Niech pan tak nie liczy, źle pan liczy. Wyliczył to dokładnie na radzie prezydent Jakubiak. Mniej więcej 10 milionów wynoszą rocznie koszty utrzymania. Niech pan doda kolejne miliony. Oprócz tego nie interesuje nas kupowanie piłkarzy, trenowanie czy inne opłaty. Jednym słowem, to mniej więcej się zrównuje.
KS: Dlaczego na przykład nie budujemy obwodnicy?Na pewno "nie ma ani jednej rezygnacji z żadnej inwestycji"? A 100 milionów obcięte w przyszłym roku na inwestycje dzielnicowe? My (Ratusz) budujemy stadion to teraz wy (dzielnice) oszczędzajcie.
HGW: A dlaczego pan mówi, że nie budujemy? Budujemy, oczywiście. Całą tę obwodnicę, która jest w gestii Warszawy, a nie jest budowana przez Generalną Dyrekcję, czyli nie jest w kompetencji rządu. My budujemy, nie ma żadnej rezygnacji. W przypadku wejścia Legii nie ma ani jednej rezygnacji z żadnej inwestycji, ponieważ ona byłą w planie. A gdyby pan jeszcze dokładnie przeczytał, to my nie płacimy VAT, czyli cena jest minus VAT czyli 374 miliony. Centrum Kopernik, które władze za poprzedniej kadencji postawiły budować, dużo bardziej przekroczyło w stosunku do kosztorysu, a mimo wszystko zdecydowaliśmy się budować, bo to jest dobry pomysł, wykorzystanie Wisły i fantastyczne, mam nadzieję, centrum naukowe, gdzie wszystkie rodziny będą przychodzić, spędzać tam czas z dziadkami, wnukami, z dziećmi.
KS: Tylko w Warszawie budujemy dwa stadiony: Narodowy i trzy i pół kilometra dalej – budowany jest stadion Legii.Dużo łatwiej robić imprezy na mniejszym stadionie. Już gdzieś to słyszałem:
HGW: Tak. Stadiony narodowe we wszystkich państwach, w Paryżu czy gdzie indziej, to są stadiony, których właścicielami nie są poszczególne kluby należące do tego miasta, tylko są to na duże mecze międzypaństwowe. Myślę, że zarówno rząd jak i ja będziemy mieli różne inne imprezy. To nie jest tożsama przestrzeń, ponieważ dużo łatwej robić imprezy na mniejszym stadionie, a rząd pewnie będzie robił takie wielkie, pewnie rzadsze imprezy.
(...) Nieoficjalnie pracownicy klubu przyznają, że ITI chce średniego stadionu na wyłączność, aby móc na nim organizować dochodowe imprezy transmitowane przez TVN. Stadion Narodowy byłby na takie cele za wielki i zbyt rozbudowany.Źródło: M Szczepaniuk, Politycy: przenieśmy Legię na Stadion Narodowy, Rzeczpospolita, link do strony.
(...) W wakacje (czyli wakacje 2007) zapadnie konkretna decyzja o lokalizacji Szpitala Południowego, który powstanie na warszawskim Ursynowie - powiedziała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak podkreśliła, do końca roku powstanie projekt szpitala.Źródło: Link do strony.
- Mamy nadzieję, że do końca 2011 roku szpital będzie ukończony - dodała.
(...) Jak powiedziała prezydent Warszawy prace nad projektem architektonicznym i budowlanym potrwają do końca tego roku (2007). Szpital ma służyć przed wszystkim mieszkańcom Ursynowa, Wilanowa i Mokotowa, a także okolicznych miejscowości takich jak: Konstancin Jeziorna, Piaseczno, Lesznowola, Góra Kalwaria. Jest to w sumie około 300 tys osób.
Zapewnienie finansowania w takiej skali będzie wymagało pozyskania dodatkowych dochodów budżetowych bądź ograniczenia wysokości innych wydatków lub kombinacji obu tych działań.Mało kto się takimi detalami przejmował. No ale teraz oszczędzamy. A dokładnie oszczędzają dzielnice na inwestycjach. Po Życiu Warszawy Ratusz zabiera dzielnicom, teraz Gazeta Stołeczna w Dzielnice zaciskają pasa i RDC w Cięcia w budżetach stołecznych dzielnic opisują, na jakie inwestycje Ratusz nie da pieniędzy.
Na podstawie § 29 ust. 6 Statutu miasta stołecznego Warszawy, stanowiącego załącznik do uchwały Nr XXII/743/2008 Rady miasta stołecznego Warszawy z dniaA co jak oferty w przetargach na Most Północny, Most Krasińskiego, odcinek II linii metra (sztandarowe inwestycje Ratusza) przekroczą zakładany w WPI budżet, kiedy zbliżamy się w 2010 do granicy możliwego zadłużenia? Szczegół, będziemy się martwić przy innej okazji.
10 stycznia 2008 roku, projekt uchwały Rady m.st. Warszawy w sprawie zmian w budżecie m.st. Warszawy na 2008 rok (Druk 1325)
opiniuję pozytywnie z zastrzeżeniem.
Proponowana zmiana WPI powoduje przekroczenie limitu określonego dla wydatków majątkowych w roku 2009 ujętego w prognozie długu na lata 2008 – 2030. Zapewnienie finansowania w takiej skali będzie wymagało pozyskania dodatkowych dochodów budżetowych bądź ograniczenia wysokości innych wydatków lub kombinacji obu tych działań.
Skarbnik m.st. Warszawy Mirosław Czekaj.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podnosząc symboliczny szlaban na moście z klocków dokonała otwarcia Interaktywnego Centrum Naukowego dla Dzieci „MultiCentrum”.Źródło: Link do strony.
(...) Całkowity koszt inwestycji to 1,2 mln zł, została sfinansowana przez Urząd Miasta oraz Dzielnicę Białołęka.
Zarządowi Transportu Miejskiego nie udał się przetarg na II linię metra, rozpoczyna więc tramwajową ekspansję. Będziemy mieli kilka nowych linii, a ciągłe remonty torowisk i wydzielenie ich od pasów jezdni mają przekonać warszawiaków do wyboru transportu szynowego.Źródło: Link do strony.
ZTM chce więc wprowadzić dwie linie do Białołęki. Jedna od węzła Młociny przez most Północny do pętli znajdującej się między ulicami Ćmielowską a Botewa (na tarchomińskich Nowodworach). Przynajmniej na razie, bo docelowo pętla znajdowałaby się dalej na Białołęce, w okolicach osiedla Winnica, do której tramwaj pojechałby ulicą Światowida. Jednak żeby ją tam zbudować, trzeba wykupić pod nią grunty. A jeszcze tego nie zrobiono.
Druga białołęcka linia ma pobiec ulicą Modlińską od pętli na Żeraniu FSO do krańca Winnica. Według planów ZTM jej część biegłaby w tunelu. Takie rozwiązanie jest tu nieuniknione, bo na planowanej trasie stoi estakada mostu Grota- -Roweckiego. W takim wypadku miasto musiałoby przebudować estakadę, ale może to zrobić dopiero po tym, jak zostanie wybudowany most Północny, czyli w 2011 roku, bo zakorkowałoby to Białołękę, Bródno i Targówek.Źródło: Link do strony.
Dlatego też w planach budżetowych miasta w latach 2007-2012 taka inwestycja nawet nie jest wpisana. - Nie ma jeszcze projektu, ale nie zapominamy o nim - mówi Krajnow. Linia w przyszłości przejmie rolę dowożących do metra autobusów: E4 i E8.
Najbardziej zaawansowane są prace przy puszczeniu tramwajów przez most Krasińskiego, oczywiście jeżeli miasto zdecyduje się, czy go w ogóle budować. Linia biegłaby od pl. Wilsona do ul. Budowlanej na Bródnie.Źródło: Link do strony.
Nowa linia ma się też pojawić na Bemowie, aby połączyć je z ulicą Kasprzaka. Inwestor ma ukończyć trasę w 2014 r., bo część torowiska jest już gotowa.Źródło: Link do strony.
Ostatnim dużym projektem byłoby połączenie Dworca Zachodniego z Wilanowem. Byłby to historyczny już powrót tramwajów do tej dzielnicy.Źródło: Link do strony.
Nie mamy co marzyć o tym, że w ciągu najbliższych miesięcy szybko dotrzemy z centrum Warszawy na lotnisko. Kolejka, dzięki której mieliśmy pożegnać się z korkami, jeszcze długo nie ruszy w drogę.Źródło: Elżbieta Glapiak: Wygrana nie oznacza końca, trzeba jeszcze przeciąć wstęgę, link do strony.
Nie ma nie tylko torów, ale nawet projektu budowlanego. A to nie wszystko. Konsekwencje opóźnienia są dużo poważniejsze, ponieważ wskutek poślizgu nie zdołamy też wydać pieniędzy unijnych, które Bruksela przeznaczyła na poprawę naszej infrastruktury. Ministerstwo przekazało je już na konto inwestora i teraz będzie on je musiał oddać wraz z odsetkami.
- Chciałam pokazać państwu, że możliwe jest dojechanie na Okęcie w 17 minut, omijając korki - zapewniła Gronkiewicz-Waltz.Źródło: Link do strony.
Maszyna, którą jechali dziennikarze, pokonała przewidywaną trasę w ciągu mniej więcej 20 minut. W planach Hanny Gronkiewicz-Waltz jest uruchomienie w ciągu dwóch lat trasy, która umożliwi przewóz podróżnych Warszawy Centralnej do tunelu pod terminalem II. - Tunel już istnieje tak jak trakcja, którą trzeba tylko dostosować - argumentował doradca do spraw komunikacji Gronkiewicz-Waltz Leszek Ruta. Dodał, że pociąg na Okęcie mógłby kursować pięć razy w ciągu godziny w szczycie. Cała inwestycja ma kosztować 350 mln zł.
(...)
Hanna Gronkiewicz-Waltz zapytana czy nie obawia się, że za 4 lata, ktoś może zrobić to samo, czyli analizować jej niewykonane inwestycje odpowiedziała: - Nie boję się, bo ja nie gadam, tylko robię.
(...) Według Hanny Gronkiewicz-Waltz szynobus mógłby tymczasowo służyć pasażerom startującym z Okęcia. Zwłaszcza w wakacje, gdy ruch na lotnisku jest największy. Według niej jak najszybciej musi jednak powstać docelowe połączenie z lotniskiem kolejowym tunelem. To już jednak inwestycja spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która planuje dociągnięcie torów pod terminal w 2008 r. Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiada, że jeśli zostanie prezydentem, będzie wspomagać inwestycję, m.in. kupując niezbędne działki.Źródło: Link do strony.
Na Okęcie pociągiem z dala od korków.Źródło: Program Platformy Obywatelskiej dla Warszawy na lata 2006-2010.
Obecnie na terminal lotniczy Okęcie można dojechać jedynie samochodem lub skorzystać z komunikacji miejskiej, gdzie pasażerowie są narażeni na grasujących kieszonkowców.
Przez lata zapomniano o pobliskiej linii kolejowej Warszawa - Radom, która może od zaraz pełnić alternatywę dla wiecznie zakorkowanej ul. Żwirki i Wigury. W pierwszym etapie tymczasowo wykorzystamy istniejącą bocznicę kolejową dochodzącą do lotniska od stacji Warszawa - Okęcie, która obsługiwać będą szynobusy. W dalszej przyszłości zbudujemy tunel odchodzący od linii radomskiej. Dzięki temu czas dojazdu do centrum wyniesie ok. 20 minut, bez możliwości i ryzyka ugrzęźnięcia w korku. Na trasie obowiązywać będzie normalna taryfa miejska.
Teraz turysta odwiedzający Warszawę, a chcący zobaczyć jej zabytki z jednego miejsca, może udać się do Pałacu Kultury i Nauki, wjechać na trzydzieste piętro i oglądać panoramę stolicy z tarasu widokowego. Aby zobaczyć ją dokładniej może użyć zainstalowanej tam lunety.Źródło: Link do strony.
Ale niedługo to się zmieni... Na czterdziestym piętrze Pałacu, niemal przy samej iglicy, zostaną zamontowane cztery kamery. Każda z nich skierowana będzie w inną stronę świata. Wysyłany z nich obraz będzie można oglądać on-line przez internet.
Sygnał będzie przekazywany do serwera klatka po klatce, co umożliwi odświeżanie strony co 30 sekund. Kamery na Pałacu będą miały wysoką rozdzielczość, blisko 5 miliona pikseli. Ponadto każdy z internautów będzie mógł za pomocą specjalnej aplikacji wybrać jedno miejsce np. pl. Unii Lubelskiej czy Stare Miasto, które chce zobaczyć, a kamera od razu skieruje się w to miejsce.
Ponadto niedaleko wind w Pałacu Kultury i Nauki zostaną zamontowane cztery monitory, na których będzie pokazywany obraz z 40. piętra.
Wyraża się zgodę na zaciągnięcie w roku 2008 przez Miasto stołeczne Warszawa w Europejskim Banku Inwestycyjnym z siedzibą w Luksemburgu kredytu długoterminowego na finansowanie planowanego deficytu m.st. Warszawy w roku 2008, w kwocie do 400 000 000 PLN (słownie: czterysta milionów złotych) na okres do 25 lat.Tak, wiem, że to nie pierwszy i nie ostatni kredyt plus bez związku z Legią, ale...
10 lipca 2008 roku Rada Miasta Warszawy wyraziła zgodę na zaciągnięcie w Europejskim Banku Inwestycyjnym kredytu na sfinansowanie całego planowanego niedoboru środków finansowych pozyskiwanych w drodze kredytu w wysokości 112.000.000,00 złotych (słownie: sto dwanaście milionów złotych).
W budżecie Miasta dokonane zostało zwiększenie wartości niedoboru pokrywanego poprzez kredyt, do kwoty 400.000.000,00 złotych (słownie: czterysta milionów złotych). Biuro Polityki Długu i Zarządzania Płynnością przygotowało podwyższenie transakcji kredytowej z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, który podtrzymał wszystkie elementy oferty dla podwyższonej kwoty finansowania.
Początek roku szkolnego sprawił, że na ulice miasta powróciły tysiące samochodów. Nie pomogło wprowadzenie od września wyższych opłat za płatne parkowanie, na nic zdały się zakupy nowego taboru komunikacji miejskiej. Miejscy urzędnicy cały czas nie potrafią przekonać warszawiaków do korzystania z transportu publicznego, co w sumie nie dziwi zważywszy, że najnowsze tramwaje co chwilę wypadają z torów i strach nimi jeździć. Nie bacząc na to, ratusz robi wszystko, aby utrudnić życie kierowcom i tym samym wymusić na nich pozostawianie samochodów w domach. Najnowszym narzędziem w tej walce jest wprowadzenie Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem, który miał sprawić, że ruch w Warszawie odbywać się będzie płynnie. Tutaj odpowiadający za komunikację urzędnicy przeszli samych siebie, bo uruchomienie wartego 30 milionów złotych systemu momentalnie zakorkowało centrum Warszawy, choć jeszcze niedawno myślałem, że bardziej już się nie da.Źródło: Link do strony.
To nie koniec "sukcesów" urzędników Pani Prezydent w ostatnich dniach. Kolejnym miała być renegocjowana umowa dzierżawy stadionu Legii, którą Kazimierz Marcinkiewicz podpisał w ostatnich dniach urzędowania jako komisarz Warszawy. O tym, że jest ona dla miasta niekorzystna, mówiliśmy od dawna, ale przez dwa lata nikt nic z tym nie robił. Dopiero perspektywa nieprzyznania miejskich pieniędzy na budowę stadionu, o czym coraz głośniej mówili radni Lewicy i Platformy, skłoniła władze Legii do rozmów. Miejscy negocjatorzy wprawdzie zwiększyli stawkę czynszu z 500 tys. do 3,7 mln złotych rocznie, ale wytargowali prawo tylko do 6 miejskich imprez w roku organizowanych na stadionie. I my - jako radni - w zamian za to mamy przyznać prawie 500 mln złotych na budowę nowego obiektu! To jakiś żart. Tym bardziej, że po ostatnich "występach" kibiców Legii zaczynam mieć coraz większe wątpliwości, czy warto dla nich ten stadion budować. Póki co, Lewica w tej sprawie jeszcze ostatecznej decyzji nie podjęła. Zapadnie ona w przyszłym tygodniu.
Pierwsza edycja Orange Warsaw Festival przyciągnęła ponad 20 tysięcy warszawiaków. Festiwal już teraz wpisał się w mapę najważniejszych kulturalnych wydarzeń stolicy.Źródło: Link do strony.
(...) Po zakończeniu koncertów polskich artystów, na dużej scenie pojawili się muzycy z Apollo 440, brytyjskiej grupy, legendy elektrorocka.
(...) Niezwykle dynamiczny i żywiołowy koncert artystów wprowadził publiczność w idealną atmosferę przygotowującą widzów na przyjęcie Kelly Rowland, członkini legendarnej grupy Destiny's Child. Piękna artystka wykonała na dużej scenie utwory ze swojej solowej płyty "Ms. Kelly" oraz przeboje znane z czasów, w których występowała z Beyonce i Michelle tworząc najsławniejsze żeńskie trio w historii muzyki popularnej.
(...) Kilkadziesiąt tysięcy warszawiaków zebranych pod dużą sceną odpowiadało owacjami na powitania Kelly - "Siemano!!!".
(...) Niekwestionowaną, największą gwiazdą tego wieczoru był Wyclef Jean. Zachwyt przybyłych licznie warszawiaków budziła także interakcja z publicznością - występy breakdancerów, bębniarza, czy wreszcie reggae party na scenie z udziałem dziesiątek pięknych Polek wyłowionych z tłumu.
W trakcie procedury naboru kandydatów na ww. wolne stanowisko urzędnicze w Urzędzie m.st. Warszawy, pl. Bankowy 3/5, 00-950 Warszawa wyłoniono osobę, która została wybrana do zatrudnienia:Źródło: Link do strony.
1) Pani Ewa Czeszejko-Sochacka – miejsce zamieszkania Warszawa
Uzasadnienie wyboru:
Pani Ewa Czeszejko-Sochacka spełnia kryteria niezbędne do pracy na stanowisku ds. koordynowania i monitorowania programów kulturalnych w Gabinecie Prezydenta Urzędu m.st. Warszawy. Wykazała się szeroką wiedzą merytoryczną, jak również dużym doświadczeniem zawodowym w dziedzinie kultury, ze szczególnym uwzględnieniem koordynowania programów kulturalnych oraz posiada niezbędną na tym stanowisku praktykę zawodową. Ponadto cechy osobowościowe kandydatki takie jak samodzielność, komunikatywność, otwartość i wysoka kultura osobista pozwalają sądzić, iż Pani Ewa Czeszejko-Sochacka będzie wypełniała powierzone jej obowiązki starannie i profesjonalnie.
(...) Skuteczność monitoringu powoduje, że tylko Warszawa zamierza w 2009 r. kupić za 10 mln zł 60 dodatkowych kamer. W tym roku instalacja kamer kosztowała miasto 5 mln zł.Źródło: Link do strony.
W latach 2004 - 2007 zrealizowane zostały inwestycje, w ramach, których włączono do systemu 205 kamer monitoringu za łączną kwotę 31 920 378.23 zł. Decyzje o wszczęciu inwestycji zostały podjęte przez grudniem 2006 roku, natomiast ostateczne odbiory miały miejsce po grudniu 2006.Źródło: Urząd m.st. Warszawa
Planowane inwestycje związane z rozbudową monitoringu zostały oszacowane na łączną kwotę 82 221 000 zł. z realizacją na lata 2007-2011.
Uprzejmie zawiadamiamy, że postępowanie pn.: "Rozbudowa systemu monitoringu wizyjnego oraz budowa światłowodowej sieci teleinformatycznej Urzędu m.st. Warszawa" na podstawie art. 93 ust. 1 pkt 1) ustawy, zostało unieważnione ponieważ nie złożono żadnej oferty.Źródło: Link do strony.
– Decyzji nie ma. Poprosiliśmy ratusz o wieloletnią symulację finansową. Chcemy też dowiedzieć się, ile ITI będzie zarabiało na powierzchni komercyjnej, która powstanie wokół nowo wybudowanego stadionu – mówi przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska.Źródło: Link do strony.
(...) Nie mogę jednak w sposób odpowiedzialny przedłożyć realnej prognozy określającej termin wskazania kolejnego miejsca lokalizacji szpitala, a tym bardziej ustalić harmonogramu realizacji kolejnych działań związanych z przygotowaniem inwestycji i jej realizacją, gdyż byłby one mało wiarygodne. Zapewniam jednak, że wszelkie konieczne działania będą podejmowane bez zbędnej zwłoki.Interpelacja (dokument pdf).
(...) W wakacje (czyli wakacje 2007) zapadnie konkretna decyzja o lokalizacji Szpitala Południowego, który powstanie na warszawskim Ursynowie - powiedziała prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jak podkreśliła, do końca roku powstanie projekt szpitala.Źródło: Link do strony.
- Mamy nadzieję, że do końca 2011 roku szpital będzie ukończony - dodała.
(...) Jak powiedziała prezydent Warszawy prace nad projektem architektonicznym i budowlanym potrwają do końca tego roku (2007). Szpital ma służyć przed wszystkim mieszkańcom Ursynowa, Wilanowa i Mokotowa, a także okolicznych miejscowości takich jak: Konstancin Jeziorna, Piaseczno, Lesznowola, Góra Kalwaria. Jest to w sumie około 300 tys osób.
(...) Po trzecie wreszcie, przypisano mi słowa, które wyrwano z kontekstu, nadając im zupełnie inny sens. Nie podajemy terminu otwarcia węzła komunikacyjnego Młociny – i tym samym całej linii – ponieważ terminy odbiorów przez służby państwowe nie zależą od nas. Natomiast dotychczasowa umowa z Wykonawcą nie została zmieniona, więc mówienie o opóźnieniach jest fantazją Autorki, a nie cytatem z mojej wypowiedzi.Źródło: Link do strony.
Grid Focus by Derek Punsalan 5thirtyone.com. Converted by Blogger Buster.